Kolejna czekoladowa propozycja autorstwa Patrici Lousada. Wysmienita w smaku! Z przepisu zapowiadala sie dosc prosto, ale w wykonaniu pojawily sie pewne trudnosci. Po pierwsze ciasto, znakomite, niezwykle kruche i aromatyczne, cieniutkie... ale przez to trudne przy przekladaniu ciasta i przy krojeniu... I Czekoladowy mus, wedlug przepisu powinien sie upiec-sciac w 20 minut, u mnie nastapilo to po 40 minutach! Mysle wiec, ze nalezy albo wydluzc czas pieczenia albo nieco zwiekszyc ilosc jajek badz maki w tym kremie...
Gruszki:
5-6 sztuk obgotowac w syropie zrobionym z 1 l wody i 200 g cukru wraz z przekrojona laska wanili. Gruszki obgotowujemy przekrojone na pol, bez gniazd nasiennych i bez skorki, okolo 20 minut. Odsaczamy.
Ciasto:
165 g maki
50 g cukru
30 g mielonych migdalow
1/2 lyzeczki soli
125 zimnego masla
3-4 lyzki zimnej wody
Zagniatamy i chlodzimy min. 30 minut
Nastepnie podpiekamy na pergaminie w 200°C kwadrans. Uprzednio ciasto nakluwamy widelcem.
Czekoladowy krem:
90 g masla
45 g kakao
180 g cukru
45 g maki
1 jajko
Roztapiamy maslo wraz z kakao. Zestawiamy garnek z gazu. Dodajemy jajko i cukier intesywnie mieszamy. Na koniec dodajemy przesiana make.
Na podpieczonym ciescie ukladamy gruszki, polewamy calosc czekoladowym kremem. Pieczey dalej... okolo 40 minut az krem sie zetnie. Badz mysle, ze mozna dodac ewentulanie drugie jajko, badz 10 g wiecej maki... do wyprobowania.
Tarte posypujemy cukrem pudrem. Podajemy zimna.
Uwielbiam to połączenie czekolady i gruszek. Świetne ciasto. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdziekuje! Mysle, ze to dobre polaczenie gruszki-czekolada... w koncu klasyczny deser to Piekna Helena czyli gruszki w czekoladzie, znany chyba wszedzie! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń