Raz w tygodniu, zupełnie jak nietypowi Francuzi otwieramy
sobie z mężem butelkę wina. Zazwyczaj nie jest to standardowa butelka o
pojemności 750 ml, bo tyle nie pijemy a połówka czyli 375 ml.
Nie mamy też w domu odpowiedniej piwnicy do win, więc musimy
kupować je na bieżąco, średnio raz na 3 miesiące bo tyle butelki mogą leżakować
w kuchni czy w garażu ( nie zimą !).
W tym tygodniu nasz wybór padł na Charmes de Kirwan. To wino to młodszy brat Zamku Kirwan czyli Château
Kirwan, który to jest winem klasyfikowanym i doskonałym czyli 3ème Grand
Cru Classé w Margaux. Margaux to bardzo znznay we Francji zamek winny,
produkujący wina na najsłyniejsze stoły, których koszt może z łatwością
przekroczyć 1000 euros za 1 butelkę.
Nasze małe Charmes wywodzi się więc z tego samego terytorium
i jest produkowane przez tę samą rodzinę. Tyle tylko, że produkuje się go z
owoców młodszych krzewów winnych.
Co to oznacza ?
Oznacza to, że wino takie ma bardziej elastyczną strukturę,
łatwiej więc łączy się z różnego typu daniami nie przytłaczając ich swoim
bukietem.
Z czym to łączyć ?
Charmes jest więc bardzo eleganckim winem do takich dań jak:
pieczone mięsa ale lekkie czyli nie czerwona wołowina ani też nie za lekkie
czyli drób… skorzystamy tutaj z połączenia z wieprzowina – u mnie był to filet
wieprzowy duszony z borowikami czy z cielęciną w sosie.
Znakomicie też smakowało nam to wino z zapiekanką z makaronu
– przepis poniżej!
I tak jak wszystkie wina czerwone wytrawne i to łączy się z
serami ale niezbyt mocnymi czyli nie Brie ale już Comté 6 miesięczy jak
najbardziej tak !
Jak podawać ?
Temperatura pokojowa 18-19°C. Nie ma potrzeby karafkowania.
Koszt ?
7-8 euros za pół
butelki, 14 euros za butelkę, taniej (11,5 euros) w zakupie po 6 butelek w
kartonach.
Na zdjęciach poniżej moja jesienna karpatka – nasz tygodniowy
deser… coś mnie podkusiło na karpatkę… dodałam maliny by przełamać słodycz
kremu ! Pyszna !