Bucatini to takie spagheti z dziurka w srodku. Robie je dosc rzadko bo zapominam o ich istnieniu w gaszczu penne, farfale i innych gnocchi. Wczoraj kolacyjna pora skusilismy sie wlasnie na nie, bucatini... Podalam do nich podmsazona cukinie, pomidorki cherry i lyzke pesto. Wyszlo cos bardzo smacznego, zroznicowanego w swej strukturze: chrupiaca lekko cukinia i krmeowy sos, to polaczenie lubie! Zreszta jest ono takie same w Macarons chrupiaca coque czyli skorupka i delikatne, kremowe nadzienie, moze to sekret ich sukcesu?
Na 3 porcje
250 g bucatini
2 srednie cukinie
200 g pomidorkow
3 lyzki pesto domowe badz ze sloika - domowe to pol peczka bazyli zmiksowane z odrobina orzeszkow pini, parmezanu i oliwa...
cebula
zabek czosnku
2 lyzki oliwy
sol
Na oliwie podsmazyc posiekany czosnek i cebule, wrzucic cukinie pokrojona na drobno i pomidorki na pol. Smazyc okolo 15 minut, doprawic sola. W tym czasie ugotowac bucatini i podawac razem z pesto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz