wtorek, 26 września 2023

Pieczona papryka z pomidorami, feta, orzeszki pinii. Y. Ottolenghi.


Pyszności dziś na kolacje! Korzystam z końca sezonu na pomidory, paprykę... Inspiracja receptura Yotama Ottolenghi jest, jak zawsze, strzałem w dziesiątkę! 
Soczyste, pyszne, bogate w przyprawy ale tez bardzo zdrowe danie! 



2 duze cebule
3-4 zabki czosnku
2 duże czerwone papryki
2-3 male ostre papryczki albo łyżeczka ostrej papryki
1 kg pomidorów mięsistych - wzięłam Roma, te podłużne
garsc pomidorków cherry
Pół pęczka świeżej kolendry i kilka ziaren kolendry
Spory plaster sera feta
Garsc orzeszków piniowych
Oliwa, sól

Cebule, papryki i czosnek kroimy w duże cząstki, polewamy 2 łyżkami oliwy i pieczemy w 240°C przez 25 minut. 
Mieszamy z raz, dwa razy w tym czasie. 
Następnie dodajemy pokrojone na ćwiartki pomidory, ziarna kolendry i solimy całość. Pieczemy kolejne 30-35 minut. 

Na koniec włączamy funkcje Grill w piekarniku, na danie wykładamy pomidorki cherry i pokrojona fetę. Zapiekamy 10 minut. 

W tym czasie drylujemy na suchej patelni orzeszki piniowe. Kroimy kolendrę. 

Podajemy gorące posypane orzeszkami i świeża kolendrą. 




Durszlak.pl

sobota, 23 września 2023

Kokosowo-morelowe batony


Pyszne batoniki na następny tydzień... do pracy, do szkoly jak dla mnie, na śniadanie. 
Są zrobione z bananów, suszonych moreli, wiórków kokosowych z dodatkiem płatków ryżowo-orkiszowych. Odrobine się kruszą to fakt, ale smak maja wyborny. 



na 12 sztuk

100 g wiórków kokosowych
25 g płynnego oleju kokosowego
3 dojrzale banany około 450 g
12 sztuk suszonych moreli pokrojonych w kostkę
125 g płatków takich jak corn fakes ale na bazie ryżu i orkiszu u mnie

Banany zmiksowałam ale jak są bardzo dojrzale można je tylko rozgnieść widelcem. Dodałam resztę składników przy czym płatki ryżowo-orkiszowe lekko rozdrobniła w foliowej torebce młotkiem do mięsa. 

Masę wykładamy do foremki na papier do pieczenia i pieczemy około 40 minut w 180°C. Kroimy jak wystygnąć, bardzo ostrym nożem. 




Durszlak.pl

niedziela, 17 września 2023

Purée z pieczonej marchewki, pesto z kolendry, marynowana cebula. Y. Ottolenghi wielcy kucharze.



Ale wczoraj była pyszna kolacja! Co prawda przygotowywałam ja prawie godzinę a zjedliśmy w 5 minut - i to jest chyba najbardziej  rozczarowujące w sztuce kulinarnej. 
To purée z marchewki z odpowiednia doza przypraw, jak zawsze u Ottolenhgi, to po prostu cudo smakowe.  Podanie tego purée z pesto ze świeżej kolendry, z marynowana cebula i dodatkiem jogurtu greckiego czyni z tego dania niezwykle połączenie smaków i struktur. 

By kolacja była kompletna dodałam kaszę kuskus z orientalnymi przyprawami. 



Na 2 porcje - tak zostaliśmy tylko we dwójke!
około 1 godziny przygotowania

600 g marchewki obranej i pokrojonej w 2-3 cm plastry. 
sok z limonki
pół czerwonej cebuli
4-5 łyżek oliwy z oliwek
po 1/2 łyżeczki: kurkumy, kolendry zmielonej, kminku zmielonego i ostrej papryki
1 luzia syropu klonowego albo z agawy
pół pęczka świeżej kolendry
20 g zielonych pistacji
2 łyżki greckiego jogurtu
2-3 ząbki czosnku
sol, pieprz

Cebule drobniutko siekamy, odprawiamy sola i pokrywamy łyżka soku z limetki. Odstawiamy. 

Marchewki umieszczamy w ceramicznym naczyniu, doprawiamy sola, pieprzem, łyżka oliwy i 1/2 łyżeczki kurkumy i wlewamy do nich szklankę wody. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180°C na 25 minut. 

Po tym czasie dodajemy do marchewki pozostałe przyprawy oraz 2 ząbki czosnku. Zwiększamy temperaturę piekarnika do 210°C i pieczemy dalsze 20 minut. Po tym czasie pokrywamy marchewki syropem klonowym. Pieczemy kolejne 10 minut. 

W tym czasie robimy pesto: miksujemy kolendrę, oliwę, czosnek i pistacje. 

Do jogurtu dodajemy sól i pieprz oraz pozostały sok z limetki. 

Upieczona marchewkę rozgniatamy widelcem na takie gruboziarniste purée. Podajemy z marynowana cebula, pesto i jogurtem. 




sobota, 16 września 2023

Muffinki z maki orkiszowej z migdalami. Inspiracja N. Lawson



Wstałam dziś o świcie i pierwsze co zrobiłam po wypisu szklanki wody to te muffinki. Na weekendowe śniadania i jeszcze dla męża na polowe tygodnia wystarcza! Z proponowanej porcji wyszło mi ich 14 sztuk. To są typowe śniadaniowe więc dość pro-zdrowotne muffinki. Przede wszystkim wyłącznie maki orkiszowej bardzo bogatej w błonnik witaminę A, miedz i cynk, fosfor i potas. Te muffinki są więc bardzo odżywcze. Prawie nie ma w nich tłuszczu jest za to sporo migdałów, mleko roślinne i tchai czyli bardzo aromatyczna herbata z mnóstwem przypraw. 

Jeśli chcecie bardziej miękkie muffinki to dodałabym do nich jedno starte jabłko. Spróbuje tez tej drugiej wersji w najbliższym czasie. 



350 g maki orkiszowej
225 ml mleka roślinnego migdałowego
Saszetka herbaty tchai
lyzeczka cynamonu
2 jajka
130 g ciemnego cukru - użyłam Cassonade
2 łyżki oleju słonecznikowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
75 g posiekanych migdałów i grasz do dekoracji na wierzch

Zagotowujemy mleko z herbata i cynamonem. Studzimy. Mąkę mieszamy z jajkami, cukrem, olejem, proszkiem. Wlewamy przestudzone mleko. Mieszamy całość. Dodajemy posiekane migdały. 

Pieczemy 20-25 minut w 180°C. Przed pieczeniem posypujemy wierzch posiekanymi migdałami. 








poniedziałek, 11 września 2023

Batony zbożowo-daktylowe. I kilka słów o poście przerywanym.


Zainspirowałam się przepisem Nigelli Lawson z książki "Simple", ale nie dodałam czekolady. Zreszta przepis jest modyfikowalny w zależności od zasobności szafek i to w nim lubię! 

W te wakacje zakupiłam książkę Doktor Dąbrowskiej o leczeniu postem. Zrobiłam, we własnym zakresie i z pewna modyfikacja, 2 tygodniowy post, który bardzo nam posłużył. Na chwile obecna stosuje post przerywany czyli przez 8 godzin jem a przez 16 godzin nie jem. Poleca go spora ilość lekarzy i badaczy jako sposób na lepsze zdrowie i na dłuższa młodość. Ze strony medycznej taki post pozwala komórka na wejście w stan autofagii. Więcej poczytacie na medycznych stronach. My sobie bardzo chwalimy i czujemy się znakomicie. Czego nie jemy? Śniadania! Pijemy na nie wodę i zioła bez cukru. A zjadamy pierwsza przekąskę - to może być ten baton około 11 godziny. Potem obiad, podwieczorek i kolacja około 19. 

A przepisem na batoniki się dziele bo są pyszne i bardzo zdrowe: 


Na 12 sztuk, takich jak na zdjęciu...

300 g daktyli z gatunku medjoul są najbardziej słodkie i mięsiste z pestkami albo 250 g bez pestek

szklanka płatków owsianych

Po 2 lyzki: 
nasiona chia
nasiona sezamu
nasiona lnu czyli siemię
pestki dyni
płatki kukurydziane bez cukru, naturalne
suszone goji ekologiczne albo żurawiną  - dla koloru

jak kots lubi 2 łyżki posiekanej bardzo gorzkiej czekolady 90% kakao minimum

cynamon

Daktyle przekrojone na pół pokrywamy woda i gotujemy 10 minut aż zmiękną z cynamonem jak ktoś lubi. 
W tym czasie mieszamy pozostałe składniki suche w misce. 
Daktyle po odlaniu odrobiny wody - która zachowujemy bo może być potrzebna jeszcze - albo miksujemy albo rozgniatamy widelcem. 
Mieszamy masę daktylowa z suchymi składnikami - łyżka! Jest gorącą. 

Masa ma być gęstą jak na zdjęciu niżej. Wykładamy ja do foremki do zapiekania na papier do pieczenia tak na 2 cm grubości. Pieczemy około 30 minut w 160°C. Po ostudzeniu kroimy i przechowujemy w metalowym pudełku. 
Na przekąskę, śniadanie, podwieczorek... pycha! 






Durszlak.pl