Sezon na zupy gdyż we Francji jada się znacznie mniej zup niż wPolsce a jeśli już je sięjada to właśnie teraz od października przez całą zimę aż do marca. Jada je sięteż nieco inaczej, gdyż zazwyczaj na kolację. Gorąca miseczka bądź talerz do tego chleb, sałata i ewentualnie kawałek sera to typowa zimowa kolacja nad Sekwaną. Muszę przyznać, że bardzo na odpowiada, gdyż jest pożywna, rozgrzewająca i zdrowa. Polecam więc… tym bardziej, że ma też dobry wpływ na linię jeśli zje się malutki kawałeczek sera albo jeszcze lepiej jogurt zamiast sera, na deser.
4 porcje
30 minut
600 g marchewki
Cebula
150 g
ziemniaków
2 szczypty cukru
½ łyżeczki mieszanki 4 przypraw czyli : cynamon, imbir,
goździki, gałka muszkatułowa
2 łyżki oliwy
Sól, pieprz
Podsmażamy posiekaną cebulę na oliwie posypując ją cukrem – 3 minuty. Dodajemy
pokrojone na plastry marchewki, chwilę smażymy. Pokrywamy 1 l wody. Gdy się zagotuje
dodajemy ziemniaki, 4 przyprawy, sól, pieprz. Gotujemy 20 minut na wolnym
ogniu, pod przykryciem. Miksujemy. Przed podaniem posypujemy świeżo startą
gałką muszkatułową.
Crème de carotte
4 portions
30 minutes
600 g de carottes
1 oignon
150 g de pommes de terre
2 pincées de sucre
2 càs d'huile d'olive
1/2 càc de 4 épices
sel, poivre
Faites revenir l'oignon ciselé dans l'huile en le soupoudrant du sucre. Ajoutez les rondelles de carottes. Couvrez d'un litre d'eau. A l'ébullition ajoutez la pomme de terre, 4 épices, sel et poivre. Cuisez à couvert une vingtaine de minutes. Mixez puis soupoudrez de la noix de muscade fraîchement râpée.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz