niedziela, 8 października 2017
Wino tygodnia: Château les Maréchaux, 1ère Côtes de Blaye, Cru Bourgeois, rocznik 2006 i szarlotka.
Zdjecie wyszlo mi nieostre calkiem...
To wino mocne, bardzo mocne bo bogate w garbniki czyli w taniny. Czuc je wyraznie po przelknieciu trunku. Bo w pierwszym aspekcie wino to jest nieco okragle, przyjemne w smaku. Dopiero po kilku a nawet kilkunastu sekundach rozwija cala swoja moc. Czuc tez w nim cala game przypraw od bardziej delikatnych bo dosc ostre.
Takie wino, tym bardziej z tego rocznika 2006 czyli majace dzisiaj 11 lat doskonale laczy sie z czyms mocnym... czyli z wolowina albo z pieczonym udzcem jagniecym tudziez z wedlinami dobrze doprawionymi.
To samo wino z mlodszych rocznikow byloby delikatniejsze w smaku i idealnie pasowaloby do czekoladowych deserow. Generalnie wina z Blaye nie naleza do tych najbardziej wyrazistych tutaj jednak znaczaca role odgrywa wiek trunku.
Cena okolo 8 euros za pol butelki czyli 375 ml. taniej bezposrednio w zamku, okolo 1 h drogi od Bordeaux.
A na deser w ten weekend - jesienna szarlotka: kruchy spod, rozne gatunki jablek, kruszonka typu crumble z migdalami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz