Wczoraj naogladalam sie zdjec wielkanocnych stolow, napodziwialam i pomyslalam sobie, ze moj jest wlasciwie co roku taki sam badz bardzo, bardzo podobny. Bo tak naprawde to ja straszna konserwatystka jestem pod tym wzgledem. Na Boze Narodzenie mam specjalny obrus i na Wielkanoc tez... u mnie z haftem kaszubskim, do tego takie same serwetki, biala porcelana, krysztaly i srebrne sztucce. Inaczej sobie jakos swiat nie wyobrazam...
I czasami chcialabym cos zmienic, ale jakos jak przychodzi co do czego zostaje przy mojej tradycji.
Lubie francuska tradycje ukladania malych prezentow na talerzu dla zaproszonych gosci czyli "cadeau d'assiette".... w tym wypadku czekoladowe jajka.
Zacny stół ,milordzie :)
OdpowiedzUsuńPiękna zastawa!
dziekuje ale pewnie troche nudny...
OdpowiedzUsuńkaszubskie wzorki są urocze! nic z nudy, samo polskie dobro :)
OdpowiedzUsuń