U nas goscilo na wielkanocnej kolacji. Jest lekkie, niezwykle proste i pachnie wiosna.
Peczek bialych badz zielonych szparagow gotujemy na parze z odrobina soli. ja gotuje je w koszyczku szybkowaru, doslownie kwadrans.
Osobno przygotowujemy jajka na twardo. Drobno je siekamy. Podajemy ulozone na szparagach z sosem winegrette. Smak calosc zalezy od naszego sosu, rodzaju i jakosci oliwy oraz octu balsamicznego. Ja uzylam oleju z orzechow laskowych bo lubie jego nute w polaczeniu z octem balsamicznym z Modeny, bardzo, bardzo starym gdyz prawie, ze gestym, do tego sol, pieprz i gotowe.
Do takich szparagow podalam cieple, prosto z piekarnika biale buleczki posypane ziarnami sezamu i maku oraz swieze maslo.
nie mogę doczekać się sezonu na szparagi..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Szana,
www.gastronomygo.blogspot.com
Ja też się nie mogę doczekać ! czy u ciebie już są szparagi ?
OdpowiedzUsuńtak sa juz biale z regionu Landes, na poludnie od Bordeaux, tam produkuja ich najwiecej. Zielone beda za tydzien badz dwa a sezon zakoncza fioletowe...
OdpowiedzUsuń