Zrobilam je wczoraj na kolacje... delikatne, znakomite i takie zielone... jak krzewy i drzewa za oknem!
Na 4 porcje
1 kg mlodego groszku w straczkach... mozna rowniez przyrzadzic to danie z mrozonego groszku ( 400 g) a tylko do dekoracji uzyc swiezego... kwestia wyboru, smaku i dostepnosci produktu.
2 duze jajka
20 cl gestej smietany
sol, pieprz
Do podania razem:
kilka plastrow boczku badz szynki parmenskiej
kilka lyzeczek mascarpone
swiezy groszek
winegrette mietowy czyli: posiekane liscie miety, sok z cytryny, oliwa z oliwek, sol, pieprz.
Najpierw przyrzadzamy winegrette i odstawiamy go by mieta byla wyrazista w smaku.
Groszek na ciastko gotujemy w osolonym wrzatku 12 minut. Miksujemy. Gdy jest mlody nie trzeba go przecierac, gdy uzywamy groszku mrozonego zalecam przetarcie go przez sito. Doprawiamy, dodajemy jajka i smetane i pieczemy w malych foremkach okolo 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Szynke badz boczek podsmazamy na suchej patelni. Nastepnie ukladamy je na ciastku wraz z lyzeczka mascarpone. Wokol podajemy mlody groszek polany mietowym winegrette.
Rozkoszujemy i oko i podniebienie!
świetna zieleń!:-)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńi dobrze smakuje... a ja w tej chwili szaleje troche z warzywami.Co roku mam taki okres na wiosne, ze mam ochote tylko na warzywa w roznych formach.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkuszę się na tą potrawę, bo też gram w zielone! :) Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńpolecam...
OdpowiedzUsuń