Ma te zalete, ze mozna go spozywac na goraco, cieplo badz calkiem zimno i
zawsze jest wysmienity w smaku. To pomysl na wiosenna, lekka kolacje badz
obiadowa jarzynke czy przystawke. My wczoraj palaszowalismy kolacyjna
pora...
1 kg swiezego, mlodego bobu w straczkach badz 450 g juz wyluskanego
peczek szparagow bialych badz zielonych 500 g
peczek cebulki dymki
10 cl bialego wina kuchennego
30 cl wywaru z cieleciny ( moze byc z kostki, mrozony itd)
listki swiezej kolendry
oliwa
galazka tymianku, lisc laurowy, zielona pietruszka
sol, pieprz
Bob gdy ma luske obgotowac 2 minuty we wrzatku, odcedzic i obrac. Ja tego nie
musialam robic gdyz mialam bardzo mlody bob. Szparagi obrac, pokroic na 3-4
centymetrowe kawalki, zdrewniale konce odrzucic. Dymke posiekac. Wszystkie
warzywa podsmazyc na oliwe z oliwek tak by byly lekko tym tluszczem otoczone...
na te ilosc 4 lyzki oliwy. Nastepnie pokryc winem i bulionem, dodac ziola i
dusic okolo 20 minut nie przykrywajac garnka. Danie jest gotowe gdy na dnie
garnka zostanie troche sosu.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz