Ciasto wyjatkowo proste choc mi sie nie udalo wystarczajaco skaramelizowac rabarbaru a nie chcialam go trzymac dluzej na gazie by sie nie rozlecial na purée. Lubie miec kawalki. Tym niemniej jest wyjatkowo smaczne. Wczoraj wieczorem ogladajac Tv trafilismy przypadkowo na reportaz o Benidorm, okropnej hiszpanskiej miescowosci, pelnej wiezowcow i blokowisk, obok ktorej bylismy na ostatnich wakacjach. W reportazu byla mowa o decyzji generala Franco dotyczacej stworzenia w tym miejscu masowej turystyki... niestety w najgorszym wydaniu. Spogladajac na ekran przypomnialo mi sie jak w ubiegly wtorek, wracajac z Hiszpani rozmawialismy w samochodzie o 40 latach tej dyktatury... W tym momencie moj Antek zapytal:
"Maman a co to jest dyktatura?"
zaczelam dziecku tlumaczyc... porownujac ja do demokracji... po chwili ciszy slysze glos mojego chlopczyka:
"Maman a wiesz, ze u mnie w klasie jest dyktatura! Pani B. ja wprowadza kazdego dnia, mamy sluchac tego co mowi i kropka. Nie ma zadnej demokracji u nas a ty mowisz, ze we Francji jest demokracja!".
Moje dziecko bylo wyjatkowo oburzone a my z mezem pekalismy ze smiechu...
smart boy!
a do ciasta wracajac... Na tortownice 24 cm srednicy badz 6 indywidulanych tarteletek potrzeba:
750 g rabarbaru
175 g cukru
70 g maki
50 g zmielonych migdalow
170 g masla
2 jajka
troszeczke proszku do pieczenia jesli ktos lubi, ja nie daje bo nie lubie
pol laski wanili
70 g cukru ciemnego, trzicnowego
3 lyzki mleka
Rabarbar oieramy, kroimy na kawalki i posypujemy 100 g cukru. Odstawiamy na godzine. Nastepnie odsaczamy i smazymy na 30 g masla z dodatkiem reszty bialego cukru okolo 5 minut.
Ucieramy miekkie maslo z cukrem trzcinowym, dodajemy jajka i reszte skladnikow, w tym ziarenka z laski wanili.
Na wysmarowana forme wykladamy rabarbar i pokrywamy go ciastem. Pieczemy 25 minut w 180°C.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz