Dzis az trzy nowe przepisy. Gotuje jak zwykle najwiecej nowosci w week-end,
gdy mam troche czasu. Zazwyczaj to sa trzy, cztery nowe potrawy w tygodniu bo
wyznam szczerze nie lubie jesc wciaz tego samego. Lubie za to odkrywac nowe
smaki, probowac nowe receptury, produkty, dania. Pod tym wzgledem roznie sie
bardzo od mojej mamy, jej siostr czy babci. Zadzwonilam dzisiaj z zyczeniami i
chwilke sobie pogadalysmy. We Francji dzien Matki jest w przyszla niedziele wiec
dzisiaj nie obchodze tego swieta.
Risotto goscilo wczoraj na naszej kolacji. Zrobilam je tradycyjnie,
klasycznie, jesli moge sie tak wyrazic; za to zmienilam dodatki czyli poczlaylam
je ze swiezym zielonym groszkiem, wlasnorecznie wyluskanym i z mietowym
pesto.
Na 3 porcje
Szklanka ryzu Arborio
cebula
lyzka oliwy
wywar z warzyw - domowy badz z kostki
10 cl bialego, kuchennego wina
parmezan
to klasyczne skladniki risotta
do tego:
200 g wyluskanego zielonego groszku, 450 g tego w straczkach
i na pesto:
peczek miety
30 g orzeskzow pini
2 lyzki oliwy
zabek czosnku
Miksujemy skladniki na pesto. Gotujemy osobno groszek 7 minut w osolonym
wrzatku. Risotto przyrzadzamy tradycyjnie... nie bede sie powtarzac, mysle, ze
kazdy wie juz jak. Laczymy na koniec wszystkie skladniki i ewentualnie dodajemy
pokrojona na kostke szynke.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz