Jak co roku... po świątecznej wyzerce, masie cukru w każdej postaci i samych pysznościach. czas nieco oczyścić organizm choć on sam się oczyszcza ale trochę mu w tym pomagam przez 2 pierwsze tygodnie stycznia i to każdego roku.
W tym roku jedzenie dokładnie takie samo jak w ubiegłym czyli dieta anty-zmeczeniowa mojej dietetyczki, jeszcze z Bordeaux - cały schemat i menu są w styczniu 2020 opisane.
W tym roku nowością będzie domy kefir owocowy. Ziarenka kefiru dostałam od Marty w ubiegłą niedziele i już 3 raz robię... kefir w domu.
Co potrzeba?
40 g ziarenek kefiru
40 g cukru
1,2 litra dobrej, źródlanej wody
3-4 plastry cytryny bądź innego kwaśnego owocu
2 owoce suszone jako wskaźnik gotowości - u mnie 2 morele
Cukier rozpuszczamy w wodzie mieszając drewniana łyżka - uwaga nie używamy niczego metalowego!!!
Dodajemy ziarenka kefiru, suszone i świeże owoce. Umieszczamy na górze czysta ściereczkę. I czekamy aż suszone owoce wyplyna na wierz - to jest 24 godziny. Słoik ma stać w temperaturze pokojowej.
Po tym czasie owoce wyrzucamy a kefir zlewamy do dzbanka czy butelki. Ziarenka zostają na sitku... i jest ich więcej, więcej za kazdym razem. Są po to by się dzielić...
Gdy chcemy zatrzymać proces fermentacji to przetrzymujemy nasz kefir w lodowce a ziarenka z odrobina wody źródlanej w mniejszym słoiku również w lodowce.
Taki kefir to... moc białka, i dobrych bakterii całkowicie regenerujących florę jelitowa i leczących nie tylko jelitówką ale wszelkie zaburzenia trawienia w tym tez powolny metabolizm. Smak jest lekko piwno-owocowy, jest tez trochę bąbelek jak w limoniadzie co bardzo podoba się Antkowi. Zawartosc alkoholu 1%.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz