Baza tego dania jest ziemniaczane purée. W wersji klasycznej zapieczone z mielona wołowina służyło kiedyś rodzinom wielodzietnym za jedno z podstawowych dań. Antoine Augustin Parmentier był aptekarzem, specjalista dietetykiem i higienista, znanym w Paryżu XVIII wieku. Przywrocil on do łask przywiezione w XVI wieku z Nowego świata ziemniaki, którymi jak do tej pory żywiono tylko zwierzęta domowe.
To danie można we Francji znaleźć wszędzie, ale są 3 podstawowe zasady by wasze hachis Parmentier było znakomite:
1. Do purée używamy ziemniaków z gatunku Bintje, ewentualnie Agata.
2. Mięsa mielonego nie kupujemy w byle jakim supermarkecie ale mielimy je u rzeźnika.
3. Do purée dodajemy odrobine świeżo startej gałki muszkatulowej.
Oto moje wczorajsze Hachis: kapusta, plamiak i purée.
6 porcji
Przygotowanie 45 minut
Zapiekanie 1 godzina
1.5 kg ziemniaków bintje
100 ml goracego mleka, sól i gałka muszkatołowa
Przyrządzamy purée.
800 g filet z plamiaka wędzonego czyli haddock - można go uprzednio namoczyć w mleku ale ja tego nie robię.
200 ml kremowki
peczek szczypiorku
Rybe kroimy na kawałeczki, mieszamy ze śmietanka i szczypiorkiem i odstawiamy.
400 g kapusty szatkujemy cieniutko i dusimy ja na dużej patelni, na 30 g masła pod przykrycim przez 15 minut.
Na dno naczynia wykładamy nasza rybę z sosem. Na rybę wykładamy kapustę i całość pokrywamy purée ziemniaczanym.
Zapiekamy. Podajemy gorące!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz