Doskonala na kolacje, dosc szybka w przyrzadzaniu i prosta. Biala, sprzedawana jeszcze w strakach tegoroczna fasola nie wymaga jak jej wysuszona zimowa kuzynka ani moczenia ani godzin gotowania. Jest mieciutka po 30 minutach.
Ja posluzylam sie fasola majaca label AOC a pochodzaca z upraw wokol miasteczka Paimpol, w Bretani. To jedna z najbardziej znanych fasol we Francji, ktora w 1928 roku przywiozl z Argentyny do Bretani wlasnie, bardzo ciekawy swiata marynarz. Zolte, nieco poplamione na brunatno badz fioletowo straki sa znakiem rozpoznawczym tej fasoli, zwanej po francusku wdziecznie "Coco". No prawie jak Chanel... dla tych co sie moda interesuja!
Salatke te podaje sie lekko ciepla.
4 porcje
500 g wyluskanej fasoli
przekrojona na pol cebula
2 zabki czosnku
2 lyzeczki soli
2-3 galazki tymianku
lisc laurowy, kilka galazek zielonej pietruszki
50 g boczku
To co wyzej razem gotujemy przez okolo 30 minut.
Na patelni podsmazamy kolejne 50 g drobno pokrojonego boczku i 100 g chorrizo... mozna uzyc tylko boczku.
Osobno w miseczce przygotowujemy ziolowy sos z:
posiekanego szczypiorku, bazyli, kolendry... plus z olwiy z orzechow wloskich badz laskowych i kilku lyzeczek balsamicznego octu...
Podajemy calosc!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz