wtorek, 18 grudnia 2012

Kokosowo-czekoladowe makaroniki// Macarons chocolat-coco

 DSC06220_zps0dd168cb.jpg photo
 
Ostatnie z adwentowych ciasteczek… w moim repertuarze 2012. Szybkie, chrupiące, pyszne!
 
Na około 30-40 sztuk
 
125 g gorzkiej czekolady 70% kakao
60 g cukru
2 białka
Szczypta soli
140-160 g startego kokosa, drobno startego
 
Czekoladę roztapiamy na parze i studzimy. Białka ubijamy z cukrem I solą. Dodajemy do ostudzonej czekolady. Na koniec wsypujemy stopniowo wiórki  w zależności od wielkości białek potrzeba ich trochę więcej bądź mniej. Na pergaminie układamy łyżeczką małe stosiki, które drugą łyżeczką, maczaną we wrzątku lekko spłaszczamy. Pieczemy 18 min w 150°C.
 
Gdy makaroniki wystygną ozdabiamy je białą i gorzką czekoladą… Niestety moje “ustrojstwo” marki Leuké, znanej i dość drogiej ,zamiast mi ładnie tę gorzką czekoladę wycisnąć bez przerwy się zatykało… wzięłam za wąską końcówkę albo w ogóle powinnam te urządzenia schować a zrobić stary, dobry rożek z pergaminu i byłoby po kłopocie… mam więc trochę nierówne makaroniki ale za to pyszne!
 DSC06216_zps1becf4a4.jpg photo
 
 DSC06221_zps1c3c7b41.jpg photo
 
Macarons chocolat-coco
 
Simplifiés...
30-40 pièces
 
125 de chocolat noir fondu, 70% de cacao
2 blancs d'oeufs
sel
60 g de sucre
140-160 g de coco râpé
 
Montez les blancs en neige ferme avec du sel et du sucre. Assemblez avec du chocolat refroidi. Ajoutez progressivement le coco... sa quantité dépend des blancs donc allez doucement et progressivement. Déposez les petits tas avec une cuillère à café sur du papier cuisson. Aplatissez avec une autre cuillère trompée dans de l'eau chaude. Faites cuire 18 min à 150°C. Décorez du chocolat blanc, noir... Ma petite machine Leuké n'arrêtait pas de se boucher donc mes macarons ont une décorations très inégale! Mais ils sont délicieux!

poniedziałek, 17 grudnia 2012

Świąteczna pieczeń cielęca w mandarynkach// Veau aux mandarines Anne-Sophie Pic

DSC06211_zps282caaac.jpg

 
 
 
Natchnęła mnie Anne-Sophie Pic swoją dość skomplikowną recepturą, którą znacznie uprościłam. Powstała łatwa, dość szybka, soczysta i pachnąca pieczeń, danie na Święta albo dla gości. Typowo zimowe, gdyż właśnie teraz jest sezon na mandarynki.
 
Na 6 porcji
1,5 h przygotowania i duszenia
 
1 kg cielęciny u mnie quasi de veau
2 mandarynki do mięsa oraz po 1 albo więcej na osobę by przygotować mandarynki confit.
Gałązki świeżego tymianku, zielonej pietruszki, liśc laurowy
Oliwa z oliwek
Szklanka białego kuchennego wina
Koncentrat rosołu cielęcego: kostka, mrożonka, proszek…. Do wyboru
Sól, pieprz
50-60 g cukru do mandarynek confit
Duża cebula
 
 
 
DSC06214_zpsd5300f43.jpg


Mięso podsmażamy na oliwie w dużym garnku aż się zezłoci z każdej strony. Wyjmujemy je i na jego miejsce wrzucamy posiekaną cebulę. Chwilę smażymy, wkładamy znów mięso. Teraz dopiero je doprawiamy solą i pieprzem. Polewamy winem I gotujemy na ostrym ogniu aż połowa wina odparuje. Wtedy dodajemy zioła, rosół, oraz skórkę startą z dwóch mandarynek wraz z wyciśniętym sokiem, uzupełniamy wodą – około szklanki. Dusimy około godziny. W tym czasie pozostałe mandarynki obgotowujemy we wrzatku. Zlewamy pierwszą wodę.Kroimy owoce na ćwiartki a z cukru i szklanki wody zagotowujemy syrop. Wkładamy do niego owoce i dusimy do miękkości około 30 minut.

Podajemy całość z purée ziemniaki-marchewka, albo ziemniaki-pasternak z odrobiną octu balsamicznego.


DSC06212_zpsb641dd48.jpg

Veau aux mandarines

Inspiration d'une recette un peu compliquée d'Anne-Sophie Pic... une idée pour un repas de fête, simple et savoureux.

6 portions

1,5 h de préparation

1 kg de veau rôti, quasi, noix, ici quasi

2 mandarines pour la viande puis au moins 1 par personne
1 verre de vin blanc
fond de veau
thym, persil, feuille de laurier
sel, poivre
oignon
huile d'olive
50-60 g de sucre pour les mandarines confites

Faites dorer la viande dans une cocotte sur 2 càs d'huile. Reservez. Dans la même cocotte faites revenir l'oignon ciselée. Puis remettez la viande et salez. Couvrez-la de vin et faites bouillir à feu fort jusqu'à ce que la moitié de vin s'évapore. Ajoutez les herbes, la peau râpée des deux mandarines et leur jus ainsi que le fond de veau. Je complète le tout avec un peu d'eau 1 petit verre. Cuisez 1 h environ.
Ebouillantez les mandarines. Jettez l'eau puis coupez les en quatre. Faites un sirop de sucre et d'un verre d'eau. Plongez les mandarines et faites les cuire doucement une trentaine de minutes. Servez ensemble avec une purée pommes de terre-carotte ou pommes de terre - panais relévée d'un trait de balsamico.

piątek, 14 grudnia 2012

Florentins czylo florentynki na Boze narodzenie

 DSC06192.jpg photo
 
Takie popularne ciasteczka. Robię je co roku choć w tym nieco zmieniłam przepis.
24 sztuki
 
45 g masła
10 cl kremówki
60 g cukru
30 g orzechów laskowych
30 g płatków migdałowych
45 g owoców kandyzowanych w tym wiśni
30 g mąki
Sól
 
Oraz czekolada na polewę.
 
Zagotowujemy w garnku cukier, masło i śmietankę. Do tego dodajemy posiekane orzechy i owoce. Następnie po odstawieniu z ognia wsypujemy mąkę i szczyptę soli. Na blachę pokrytą pergaminem wykładamy po łyce ciasta i lekko je rozsmarowujemy. Pieczemy 10 min w 180°C. Gdy ciastka wystygną pokrywamy je z jednej strony rozpuszczona czekoladą: gorzką, mleczną, białą…
 DSC06185.jpg photo
 
szopka w moim domu... z Antosiem robilismy.
 
Florentins:
24 pièces
 
45 g de beurre
10 cl de crème
60 g de sucre
30 g de noisette
30 g d'amandes en pétales
45 g de fruits confits dont cerises
30 g de farine
1 pincée de sel
chocolat de votre choix pour couverture
 
Faire fondre ensemble le beurre, la crème et le sucre. Ajoutez les noix et les fruits coupés en petits morceaux. Puis la farine et le sel. Formez sur la plaque couverte du papier des petits tas. Cuisez 10 min à 180°C. Décorez de chocolat fondu d'un seul côté.

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Duński wieniec bożonarodzeniowy z blogu Pistachio// Couronne de Noël de Danemark, blog Pistachio

 DSC06187.jpg photo
 
 
Tak bardzo mnie zainspirował, że zrobiłam go w zeszłą sobotę. Cała nasza rodzina była zachwycona i goście też. Co prawda zredukowałam podane przez Pistachio, której blog bardzo sobie cenię, proporcje o połowę… we Francji znacznie mniej się jada ! Nie miałam też świeżych żurawin, tutaj na południu ale by ciasto było wilgotne i dobrze nasączone dałam kilka, dosłownie garść zamrożonych wiśni. Reszta pozostała taka sama…
 
Tak więc…
10 g świeżych drożdży
25 g cukru
67,5 ml mleka
125 ml kremówki
267 g mąki
Pół łyżeczki soli, tyleż zmielonego, zielonego kardamomu
57,5 g masła
 
 DSC06181.jpg photo
 
Zdziwło mnie, że do ciasta nie dodaje się jajek ale wyszło znakomite. Drożdże z odrobiną mleka I cukrem zostawiłam na kwadrans w maszynie do chleba. Przygotowałam resztę składników. Maszyna wyrobiła trzykrotnie ciasto. Odstawiałam je na 2 h do wyrośnięcia a następnie całą noc w lodówce.
 
Nadzienie:
150 g masy marcepanowej
40 g suszonej żurawiny
40 g cukru
1 białko
2 łyżki Kirschu czyli nalewki – eau de vie wiśniowej ale może być rum, amaretto itd.
I ta moja garść wiśni
 
Żółtko, mleko i płatki migdałów na wierzch ciasta…
 
Ciasto rozwałkować na duży prostokąt. Marcepan zmiksować z białkiem, alkoholem i cukrem. Wyłożyć na ciasto, wysypać żurawnę suszoną i świeżą jak macie i zwinąć w rulon. Posmarować żółtkiem rozbełtanym z łyżką mleka; posypać migdałami. Poczekać aż urośnie – u mnie 30 min I do pieca na około 45 min w 180°C.
 
  DSC06194.jpg photo
Couronne de Noël de Danemark
 
 
Pâte
 
10 g de levure de boulanger fraîche
30 g de sucre
67,5 ml de lait
125 ml de crème entière
267 g de farine
1/2 càc de sel, de cardamome vert
57,5 g de beurre
 
Mélangez la levure avec le sucre et 1 càs de lait. Réservez 15 min. Préparez les autres ingrédiants et mettez le tout dans une machine à pain ou un kitchen aid. La machine toute seule travaille la pâte. Chez moi dans la machine à pain 3 fois en 40 min. Puis sortez la pâte, mettez la dans un saladier et dans un endroit chaud pour 2 h.
A la fin réservez-la au frigo toute la nuit.
 
 
Crème
 
150 de pâte d'amande
40 g de sucre
1 blanc d'oeuf
2 càs de Kirsh ou Amaretto
40 g de crannberges séchés et 40 g de frais... mais à Bordeaux introuvable donc j'ai mis 40 g de cerises congélées pour donner de l'humidité.
Mixez la pâte d'amande, l'alcool, le blanc et le sucre.
 
Etalez la pâte en rectangle assez long. Disposez la crème puis les cranneberges et les cerises. Roulez en formant un boudin que vous allez assemblez en rond.
 
Badigonnez la surface d'un jaune d'oeuf, 1 càs de lait... soupoudrez des amandes...
Laissez gonfler 30 min puis faites cuire 45 min environ à 180°C...
 
 

sobota, 8 grudnia 2012

Na Bożonarodzeniowym jarmarku w Bordeaux// Marché de Noël à Bordeaux

 DSC06155-1.jpg photo
 
 
 
Cóż nie jest on tak piękny i tak nastrojowy jak te w Alzacji i w Niemczech ale też ma swój urok. Mój syn innych nie zna więc zachwyca się niezmiennie od roku właśnie tym. Jest on typową mieszanką tego co typowe, tradycyjne i tego co “made in China” i w żaden sposób z Bożym Narodzeniem nie związane.
 
 
Drewniane domki, cudnie oświetlone wieczorową porą rekompensują mieszkańcom brak śniegu i prawdziwego mrozu.
Na jarmak wchodzi się wśród choinek: zielonych i białych, które są oczywiście na sprzedaż. Zaraz obok nich stara i nowa karuzela dla najmłodszych i domek Ojczulka Bożonarodzeniowego, którego nie mogliśmy sfotografować gdyż wisi na nim zakaz…
 
 
 
 DSC06153.jpg photo
Jak na Bordeaux przystało, krainę najlepszych win, obok wytrawnych butelek produkuje się też tutaj czekoladki i inne słodkości w kształcie korków i w takich też opakowaniach je sprzedają pod nazwą “bouchons de Bordeaux”.

 DSC06154.jpg photo
na rozgrzewke gorace wino i pieczone kasztany
 
 
 
 DSC06150.jpg photo
 
 
 DSC06151.jpg photo
Tradycyjne figurki do domowych szopek zdobią kilka drewnianych domków. Są ręcznie robione, w Prowansji skąd wywodzi się ta tradycja. Setki różnych pasterzy, piekarzy, rybaków, chłopów idą adorować maleńkiego Jezusa. Figurki te są ręcznie malowane i wypalane stąd tak wysoka ich cena.

 DSC06149.jpg photo
 
 DSC06157.jpg photo
Na jarmarku nie zabrakło też tradycyjnych wysłanników z Alzacji… siedzących na dachu drewnianego domku wypełnionego pierniczkami i bredlami oraz kiszoną kapustą!

czwartek, 6 grudnia 2012

Tegoroczne pierniczki// Pains d'épices 2012

 DSC06179.jpg photo
 
Pod względem pierniczkowym jestem tradycjonalistką. Co roku robię te same pierniczki. Powielam wiekową recepturę z roku na rok i samo to już mnie cieszy. Są takie rzeczy, które zawsze robi się tak samo. Jak dla mnie to opłatek przed wigilijną wieczerzą, pierwsze kolędy przy pieczeniu pierniczków, ten sam przepis na pierniczki od dziesięcioleci a może już ponad wieku… i makowce. Jakoś bez nich nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia. Tak jak bez pisanek robionych woskiem i dziadkowe sernika nie wyobrażam sobie Wielkanocy. Pewnie każdy z nas tak ma.
 
A, że dziś Świętego Mikołaja to pobudkę mieliśmy o 5h13… tak było jeszcze ciemno, gdy nasz 7 letnie Antek wpadł do sypialni z paczką w rękach jak z jakimś trofeum i wykrzyknął :
« Był, przyszedł… »
Paczkę trzeba było otworzyć i później mały z nią zasnął przy zapalonym świetle jeszcze na półtorej godziny. Uf…
 
 DSC06180.jpg photo
A dziś rano to ja bawiłam się w Świętego w dużo mniej romantycznym i uroczym supermarkecie… kupując mu już gwiazdkowe prezenty, które powinnam za chwilę pochować. Bo nastał czas… zwątpienia… Antoś nie wiem czy jest czy go nie ma ? W szkole jedni mówią jedno drudzy drugie… ja odpowiadam : «  a ty jak myślisz ? »… Ja myślę, że on już prawie wie, ale chce to zatrzymać… tę magię I tę wiarę jak najdłużej… Ja zresztą też!!!
 
Przepis juz na blogu jest... w rubryce Boze narodzenie.
 DSC02494.jpg photo
 
Pains d'épices
 
Tous les ans, pour le Saint Nicolas on les prépare... immuablement, depuis des décenies, selon la même recette. Je ne sais pas faire autrement... Cette année aussi, indépendamment de l'endroit dans lequel je me trouve.
Il y a des choses comme ça... le pain d'asyme juste avant le dîner du 24 décembre, les roulés au pavot, les pains d'épices et les oeufs paints pour les Pâques. C'est mon identité.
Et aujourd'hui le réveil à 5h13... Antoine comme une bombe hurlante entre dans notre chambre " il est venu, il est passé". Dans ses mains le cadeau comme un tromphé. Il s'est endormi après encore un peu...
Il croit sans y croire comme s'il voulait retenir cette croyance pour toujours... à l'école les copains racontent... mais bon... c'est magique! Moi aussi je crois!!!

wtorek, 4 grudnia 2012

Pierogi, ruskie pierogi!//Pierogi à la russe, plat polonais.


 DSC06175.jpg photo
 
Chodziły za mną od kilku tygodni. Bo zawsze jak goszczą na naszym stole przypominają mi o Polsce a Polski mi po prostu bardzo ale to bardzo brakuje ! I nie wiem czy to, że piszę książki po polsku zrodziło we mnie te tęsknotę ? Czy może to, że dojrzałam, doceniam, patrzę inaczej ? Gdy byłam młoda bardzo chciałam tę szarą Polskę opuścić, szarą, biedną, gorszą od tego mitycznego zachodu. Wyjechałam. Wiele rzeczy mi się udało wiele zupełnie nie. Materialnie rzecz ujmując żyję dobrze aczkolwiek z pewnością nie lepiej niż wielu rodaków w kraju, w kraju, który teraz postrzegam jako pełen możliwości, bogaty i piękny.
Francja od lat hołduje stagnacji, mało co się tutaj rozwija wręcz przeciwnie biedniejemy i raczej jest gorzej niż lepiej. Mój  kraj postrzegam dzisiaj jako źródło, źródło bogactwa, inspiracji… tam są moje korzenie i tam jestem ja mieszkając daleko.
Niestety niewielu to rozumie, w tym w mojej bliskiej rodzinie… skąd płynie potok skarg na kraj i życie w nim.
Matko Boska… o pierogach miało być a nie o nostalgii ! Ale co zrobić jak się jedno z drugim wiąże?
 
Pierogi są takie zwyczajne, takie jak je robił mój dziadek, robi mój ojciec i mama… po prostu nasze!
 
Na okolo 50 sztuk
1,5 h roboty
 
Ciasto:
3 kubki mąki – 250 ml
Jajko
Sól,
ciepła woda około ¾ szklanki
 
z tego zagniatam elastyczne ciasto. Trzeba je dobrze wyrobić.
 
Farsz:
Ja robię pół na pół ziemniaki ugotowane z dobrym twarogiem… na tę porcję po 300 g i jednego i drugiego
 
Duża cebula posiekana i zrumieniona na łyżce oleju
Sól i pieprz, sporo pieprzu bo farsz ma być według mnie pikantny… ciasto samo w sobie jest neutralne by nie powiedzieć mdłe.
 
 
Do zlepiania mam takie plastikowe ustrojstwo, w Polsce zkaupione za 2 złote. Pierogi wychodzą równe i ładnie sklejone.
 
Gotuję w osolonej wodzie 5 minut. Podaję z boczkiem podsmażonym, cebulką, kwaśną dobrą śmietaną i posypane szczypiorkiem… a najlepsze są ugotowane a później podsmażone... leciutko…
 DSC06172.jpg photo

Pierogi à la russe

Un plat traditionnel, polonais... qui suscite ma nostalgie...

50 pièces
1,5h de travail

pâte:
3 verres de farine - 250 ml
1 oeuf
sel
eau chaude - 3/4 de verre environ

On prépare bien la pâte lisse et élastique.

Farce:
300 g de pommes de terre cuit
300 g de fromage blanc bien épais
1 oignon ciselé et frit dans 1 càs d'huile
sel, poivre - la farce doit être bien épicée!

Etalez la pâte finement, découpez les raviolis, je me sers d'un ustensile en plastique, pas cher qui découpe et permet de coller ensemble les raviolis mais la vraie méthode c'est la découpe avec un verre, ou un bol, puis on met la farce au milieu et on colle avec ses doigts en appuyant fortement.

Cuisson 5 min dans l'eau bouillante bien salée. Servez avec des lardons frits, oignons frits, crème fraîche épaisse puis la ciboulette ciselée...
Mniam!

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Pomocy... !!! Help!!!

Niestety mam problem z technika... chcialam zrobic kolejny post na moim blogu ale wyswietla mi sie informacja, ze nie mam juz przestrzeni do zdjec... wiec albo mam ja kupic? I wtedy jaka miesieczna, roczna albo zlikwidowac zdjecia ktore mam kilkajac na "Moje zdjecia..." tylko nie widze w ogole tej rubryki...
Czy ktos moze pomoc???
bede wdzieczna...

niedziela, 2 grudnia 2012

Niezwykła tarta jabłkowa// Une tarte spéciale... aux pommes


 

 

Niezwykła ze względu na formę jabłek, ułożonych na cieście w formie rozkwitających różyczek. Niezwykła też ze względu na kruchutkie, maślane ciasto i delikatny krem. Nieco pracochłonna ale warta waszego wysiłku !

 

8 porcji

45 min przygotowania

1 h pieczenia

 

Ciasto:

170 g mąki

80 g skrobi kukurydzianej ( We Francji Maïzena) bądź mąki ziemniaczanej

1 łyżka cukru

2 szczypty soli

180 g masła

1 żółtko

5 łyżek wody, zimnej

1 łyżka octu

 

Krem:

200 g dobrej, gęstej śmietany – u mnie Mère d’Issigny

1 jajko

50 g cukru

2 łyżku rumu albo calvados

 

Dodatkowo

5 sporych jabłek – u mnie Royal Gala

Cytryna na sok

 

Z podanych składników wyrabiamy ciasto i chłodzimy je 1 h w lodówce.

Jabłka za pomocą ekonoma kroimy na długie wstążki, każda powinna być “wykończona” wąskim paskiem skórki i zwijamy je palcami w róże. Polewamy sokiem z cytryny.
 
 
Przygotowne rozyczki z jablek.
 
Ponieważ nie lubię jak coś się marnuje to pozostałą część jabłek pocięła też ekonomem na cieniutkie plastry i ułożyłam na cieście wyłożonym w tortwonicy 24 cm i ponakłuwanym widelecem. Na te jabłka wylałam krem i w nim róża obok róży ułożyłam pozostałe plasterki.

Pieczemy 1 h w 180°C. Podajemy lekko ciepłe, posypane cukrem pudrem.
 

 
Tarte spéciale ... aux pommes

Spéciale par ses roses en pommes... sa pâte au beurre extrêmement croustillante et sablée et sa délicate crème. Un peu fastidieuse mais ce gâteau mérite votre effort!

8 portions
45 min de préparation
1 h de cuisson

Pâte:
170 g de farine
80 g de Maïzena
1 jaune d'oeuf
1 càs de sucre
2 pincées de sel
5 càs d'eau froide
1 càs de vinaigre
180 g de beurre

Assemblez le tout, travaillez pour obtenir une pâte lisse puis réfrigerez 1 h.

Pendant ce temps-là... préparez les pommes. Chez moi -  5 Royal Gala découpées avec un économe en fines lanières, sur chaque lanière j'ai gardé un tout petit peu de peau pour la meilleure tenue. Puis comme sur la photo j'ai formé avec mes doigts les roses. Il faut les déposer dans une assiette et arroser de jus de citron. Le reste des pommes j'ai découpé en fines lanières pour couvrir le fond de la tarte, auparavent piqué de la fourchette.

La pâte est à étaler dans un moule rond, à tarte ou dans les moules individuels... assez finement, 0,5 cm environ.

Puis la crème:

1 oeuf
200 g de crème fraîche épaisse - chez moi Mère d'Issigny
50 g de sucre
2 à s de calvados ou de rhum

Cette crème, je l'ai déposé sur le fond de la pâte couvert des tranches de pommes puis j'ai placé les roses de pommes dans la crème.

Faites cuire 1 h environ à 180°C. Servez tiède soupoudrez du sucre glace.