niedziela, 10 października 2021

Dzisiejsza SZARLOTKA.



Kocham szarlotki i te polskie i te francuskie i w ogóle ciasta z jabłkami. 
Ta dzisiejsza jest z dodatkiem zmielonych migdałów, sporej ilości wanilii oraz cynamonu. 


8 porcji
Przygotowanie 30 minut
Pieczenie około 45 minut
Chłodzenie minimum 1 godzina

Ciasto
200 g maki
50 g zmielonych migdałów
1 jajko
125 g masla
100 g cukru
Ziarenka z polowy laski wanilii

Z tego zagniatamy ciasto i chodzimy je w lodowce. 

Jablka
5 jablek u mnie reneta
2 lyzki cukru
2 łyżeczki cynamonu
cukier waniliowy ale z prawdziwa wanilia
odrobina masła

Jablka obieramy, kroimy w 1 cm kostkę i podsmażamy na odrobinie masła z cukrem i przyprawami - 5 minut. 

W tortownicy 24 cm układamy papier do pieczenia. na niego rozwalkowujemy 3/4 ciasta. robimy rant i brzeg również z tego ciasta na jakieś 2 cm. Wykładamy jabłka. Posypujemy pozostałym i startym na tarce o dużych oczkach ciastem. Pieczemy w 180°C około 45 minut. 




Jagnięcina duszona z bakłażanami. Ogórki Raïta.



Przepyszny przepis na duszona jagnięcinę. Totalny Comfort food! I jaki zdrowy! Z ogromna ilością przypraw i z jesiennymi bakłażanami to danie zachwyci każdego a ogórki przyrządzone z jogurtem owczym i miętą dodadza temu daniu świeżości! Kocham takie jedzenie! 




5 porcji
Przygotowanie 1,5 godziny

1 kg lopatki jagnięcej pokrojonej w gruba kostkę i odtłuszczonej
800 g bakłażanów
cebula
400-500 g pomidorów - może być puszka miąższu z pomidorów
2 cm korzenia imbiru
łyżeczka curry i kminku
2 Zabki czosnku
pół lyzeczki cynamonu
odrobina ostrej papryki
2-3 łyżki zmiksowanych orzechów nerkowców
oliwa
sol, pieprz

Ryz basmati do podania

Ogorki raïta

Ogorek starty na dużych oczkach tarki
100 g jogurtu greckiego owczego
pół peczka mięty
sol, pieprz

Mieso podsmazamy na oliwie i po 5 minutach dodajemy do niego posiekana cebule i posiekane żabki czosnku. Smażymy chwile i dodajemy wszystkie przyprawy. Następnie szklankę wody i pomidory. Dusimy całość pod przykryciem 1 godzinę. 
Po tym czasie dodajemy do mięsa pokrojone w dość drobna kostkę bakłażany. Dusimy kolejne 20 minut. Na koniec dodajemy do całości zmiksowane nerkowce. 

Podajemy gorące z ryżem Basmati i ogórkami raïta. 


sobota, 9 października 2021

Tydzien, w którym zaczelama jeździć samochodem i MENU na nadchodzące dni.


Po miesiącu męczarni tak zwanym transportem miejskim zaczęłam od poniedziałku jeździć do pracy samochodem. Podzieliłam mój czas transportu przez 3. Taka efektywność transportu miejskiego w mieście Rennes. Brak słów więc no comment... 
W pracy trochę lepiej. Mam fajnych kolegów i fajne koleżanki. Generalnie tez z uczniami nie mam większych problemów. Poza kilkoma tak zwanymi "ciężkimi przypadkami". Ale to zdarza się w każdej szkole. 

Zostaly 2 tygodnie do jesiennych wakacji o odliczam dni! Antek zreszta tez. 

Menu na nadchodzące dni.

Sobota 9 październik
Obiad: Naleśniki z maki gryczanej z jajkiem, serem i szynka, sałata z pomidorkami. Zsiadłe mleko. 
Podwieczorek... z przyjaciółmi w Saint Mało
Kolacja: wędzony łosoś marynowany w cytrynie i w koperku, awokado, pieczywo i sery. 

Niedziela 10 październik
Obiad: Duszona jagnięcina z bakłażanem i przyprawami, ryż Basmat i raita z ogórka. 
Podwieczorek u teściów: Jabłecznik mojej roboty.
Kolacja: Melon. zupa krem z dyni i z kalafiora z pestkami. Pieczywo, sery.

Poniedzialek 11 października
Obiad: jak w niedziele
Kolacja: Pizza z mozzarella di buffala, szynka z Serrano oraz pomidorami, sałata. 

Wtorek 12 października
Obiad: jajka, duszona  papryka, bulgur.
Kolacja: fasola biała czyli Coco de Paimpol zapiekana z pomidorami i kiełbaskami z grilla.

Środa 13 pazdziernika
Obiad: plamiak smażony, pory duszone, sos cytrynowy, quinoa
Kolacja: Melon, Zielone curry z kapusta romanesco, marchewkami i ciecierzyca. 

Czwartek 14 październik
Obiad: Stołówka dla nas i Antek resztka curry
Kolacja: spaghetti z pesto rosso i salata

Piatek 15 października
Obiad: stołówka szkolna
Kolacja: zupa krem z batatów i kalafiora, grzanki z serem. 



Cienka tarta z czerwona cebula, gorgonzola i orzechami.



Pyszna tarta pachnącą jesienią i złożona z typowo jesiennych produktów. Gościła u nas na kolacji w środę, w ubiegłym tygodniu. Jest prosta i aromatyczna. Szybka, gdy posluzymy się gotowym ciastem. 


4 porcje

250 g ciasta kruchego, maślanego. 
4 duże czerwone cebule pokrojone w piórka
120 g sera gorgonzola
garsc włoskich orzechów

Maslo, oliwa
sol, pieprz i 2 łyżeczki cukru

Posiekane cebule smażymy około 10 minut na odrobinie masła i oliwy doprawiając je sola, cukrem i pieprzem. 
Wykladamy je następnie na ciasto. Następnie układamy na cebulach kawałeczki gorgonzoli. Posypujemy całość posiekanymi orzechami. Pieczemy około 35 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. 
Podajemy gorące ale zimna tarta tez jest wybrana w smaku. 

środa, 6 października 2021

Zupa krem bataty, marchewka i mleko kokosowe/ Velouté patates douces, carottes et lait de coco.

Czyli wczorajsza kolacja... prosto, zdrowo i smacznie!

Dîner d'hier... simple, sain et bon!

4 porcje
1 duzy batat
1 cebula
3 marchewki
oliwa z oliwek
400 ml bulionu z warzyw
200 ml mleka kokosowego
Zgrilowane orzechy laskowe
zielona pietruszka

Warzywa obieramy i podsmażamy chwile na oliwie z oliwek. Pokrywamy następnie całość bulionem i gotujemy około 20 minut do miękkości. Pod koniec dodajemy mleko kokosowe miksując całość. Podajemy z orzeszkami laskowymi i pietruszka. 






niedziela, 3 października 2021

Sernik z mascarpone i z jesiennymi malinami.



Pokusilam się wczoraj na zrobienie tego sernika bo na rynku mój wzrok przyciągnęły ostatnie czerwone maliny... Stały w pudełkach na jednym ze straganów po 8,5 euro za 500 gram czyli tanio jak na Francje. 
Ciasto jest pyszne, proste, szybkie i dość efektownie się prezentuje. 



8 porcji
Przygotowanie 20 minut
Pieczenie 1 godzina i 15 minut
Chłodzenie minimum 3 godziny

Spod
150 g maslanych ciastek
75 g masla
Zgniesc albo zmiksować razem i wyłożyć dno tortownicy ( na papierze do pieczenia) 24 cm średnicy.  Podpiec 5 minut w 200°C. 

Masa serowa
500 g twarogu z wiaderka
250 g dobrego mascarpone
5 jajek
100-120 g cukru
3 lyzki maki ziemniaczanej
cukier waniliowy
Wszystko zmiksować rozpoczynając od dwóch serów i cukru i dodając jajka po jednym? Na koniec dodać mąkę ziemniaczana. 

500 g malin
listki mięty do dekoracji

Masę serowa wylać na podpieczony spod i piec sernik 15 minut w 200°C następnie około godziny w 100°C. 
Po upieczeniu uchylić drzwiczki piekarnika i zostawić do ostudzenia. 

Ciasto dobrze schłodzić. Na wierzchu ułożyć maliny. Z postały malin zrobić gorący sos czyli podgotować je kilka minut z dodatkiem cukru. 
Podawać zimny sernik z gorącym sosem. 





sobota, 2 października 2021

Morszczuk, orecchiete sardi, pieczone pomidory i sok z koperku.



Zachwycają mnie kolory i samo tego nowego dania! A jego prostota i szybkość przygotowania - 30 minut wpisują się w codzienny grafik. To ryba, morszczuk podana na makaronie orecchiete sardi czyli grubych muszelkach wraz z pieczonymi pomidorami i sokiem z koperku, który dodaje pepsu całości! 


3 porcje
3 filety z morszczuka ze skóra
2-3 pomidory mięsiste, wzięłam 2 gatunki by mieć rońże smaki
300 g orecchiette sardi
sol i kwiat soli- fleur de sel, pieprz
oliwa z oliwek

Na sok z koperku
pęczek koperku, sok z polowy cytryny i trochę dobrej oliwy z oliwek
Miskujemy razem i odstawiamy. 

Pomidory kroimy na 6-tki i układamy w naczyniu do zapiekania posypane kwiatem soli i polane oliwa. Pieczemy w 220°C około 15 minut. 
Makaron gotujemy al dente. 
Rybę doprawiamy sola i pieprzem i smażymy od strony skory na oliwie z oliwek przez 4-5 minut. Następnie tylko zezlacamy miąższ ryby 1 minutę z drugiej strony. 

Ukladamy rybe na makaronie. Dodajemy pieczone pomidory i całość polewamy sokiem z koperku. 
Exquis! 

Tydzien z choroba zakończony i MENU na kolejne dni.


Kolejne ciężkie dni za mną. Tym razem oprócz różnych codziennych ciężkości doszła jeszcze choroba i wizyta u lekarza, z której wyszłam wściekła i z 12 pudełkami lekarstw od antybiotyków przez sterydy do zwykłych wyciągów z roślin do piskania na gardło. Przeżyłam. Wytrzymałam, zacisnęłam zębiska - jak mówi autorka "Czułej przewodniczki" tylko po to by przetrwać. Czyli wciąż popełniam ten sam błąd... liczę na przetrwanie zamiast z lekkością dzikiej dziewczynki sobie żyć po swojemu. 
Wciąż nie wiem jak to zrobić? 
Jest jednak tez wiele RADOSCI w tym wszystkim! Mam coraz fajniejsze relacje z kolegami z historii-geografii w pracy... dziś idę z nimi na wystawę!!! Z wieloma kolegami zreszta mam przyjemne relacje w pracy i bardzo mnie to cieszy! 





MENU na nadchodzący tydzień...

Sobota 2 października
Obiad: Filet z morszczuka z orecchiete z Sardyni, sosem ziołowym i pieczonymi pomidorami. 
Podwieczorek: Sernik z mascaprone i z malinami
Kolacja; duszone papryczki ( zostały mi jeszcze z zeszłego tygodnia muszę skończyć) kabanosy polskie i jajko sadzone. Sałata. 

Niedziela 3 października
Obiad: sama jestem bo panowie na meczu więc zrobię sobie pastę japońska sobą w sosie sojowym z marchewkami, cukinia i cebula.
Podwieczorek: Sernik z malinami
Kolacja: Melon, Hachis Parmentier z pieczona kaczka. Sałata. 

Poniedzialek 4 października
Obiad: resztka hachis z kaczka z niedzieli, sałatka z pomidorow.
Kolacja: awokado, risotto z cukiniami, sałata

Wtorek 5 października
Obiad: chili con carné, salata, jogurty
Kolacja: zupa krem z batatów, marchewki i mleka kokosowego, chleb, sery. 

Sroda 6 października
Obiad: Idę z ANTKIEM do restauracji - jak co 2 tygodnie tym razem do Crépêrie. 
Kolacja: Sałatka z awokado, tarta z czerwona cebula, serem gorgonzola i z orzechami. 

Czwartek 7 października
Obiad: Ja stołówka, Antek resztka tarty z sałata
Kolacja: melon, penne arabiata, sałata. 

Piatek 8 października
Obiad: stołówka szkolna
Kolacja: Zupa krem z czerwonej soczewicy z mozarella di buffala oraz z makiem. Chleb, sery. 

Gruba czcionka: nowe danie, na które przepisy wraz ze zdjęciami znajdziecie w tym tygodniu na moim blogu kulinarnym.