czwartek, 30 czerwca 2022

Salatka z groszkiem i bobem oraz z serami czyli Początek Lata!



Wczorajsza, kolacyjna pora... Świeży zielony groszek, młody bob oraz mieszanka wyśmienitych serów: mimolette, tomme z Sabaudii, ementaler i troje sera koziego... pomidorki, sporo ziół i sos winegrette. 

3 duze porcje
Przygotowanie 30 minut

300 g swiezo wyluskanego zielonego groszku
300 g mlodego bobu swiezgo wyluskanego
300 g pomidorków cherry
Po 100 g serów pokrojonych w kostkę u mnie 4 gatunki:
mimolette extra vieille, emmentaler, swiezy Tomme z Sabuadi i crottin de chavignol czyli kozi ser.
Kilka gałązek zielonej pietruszki, koperku i szczypiorku

Na sos
1 lyzka musztardy, 
1 lyzka majonez
2 lyzki octu balsamicznego
4 łyżki oliwy z oliwek
sol, pieprz

Gotujemy po 5-6 minut w osłony wrzątku groszek i bob. Po ugotowaniu przelewamy je lodowata woda by zachować piękny, zielony kolor. 
Dodajemy resztę składników, polewamy sosem i pałaszujemy. 

środa, 29 czerwca 2022

Pieczona dorada królewska z paprykami


Bardzo lekkie, kolorowe i całkiem letnie jest to danie rybne! Uwielbiamy!


3 porcje
Przygotowanie 35 minut

3 filety z dorady królewskiej ze skóra albo cala dorada wypatroszona przez waszego sprzedawcę ryb          ( trzeba będzie zwiększyć czas pieczenia o 15 minut)

3 papryki w różnych kolorach
2 cebule dymki bez szczypiorku
1 ząbek czosnku
sol, pieprz
lisc laurowy
4-5 lyzek białego, wytrawnego, kuchennego wina
oliwa z oliwek
swieży tymianek

Papryki obieramy ekonomem ze skorki, usuwamy gniazda nasienne i kroimy je w paseczki. 
Obieramy i siekamy cebule i czosnek. Podsmażamy je na oliwie wraz z paprykami pod przykryciem przez 10 minut. Doprawiamy tylko sola. 

Na dnie naczynia do zapiekania umieszczamy liść laurowy, na nim ryby, pokrywamy podsmażonymi warzywami, doprawiamy sola, pieprzem, oliwa, winem i tymiankiem. 
Pieczemy w nagrzanym piekarniku 180°C przez 15 minut. 
Podajemy gorące. 

Pierś z kaczki, karmelizowany melon



Calosc podana z ryżem basmati ugotowanym na sypko. Melon jest lekko zamarynowany w miodzie z dodatkiem anyżu. 
Paseczki piersi z kaczki tylko lekko podsmażone i delikatnie doprawione. 


3 porcje
Marynowanie minimum 1 godzina
przygotowanie 30 minut

1/2 melona
lyzka dobrego miodu
gwiazdka anyżu 

350 g piersi z kaczki
maslo
oliwa, sól i pieprz
kilka kropel octu balsamicznego
tymianek

Do podania ryż

Melon kroimy w drobna kostkę i w misce mieszamy z miodem i dodajemy anyż. Całość pokrywamy folia spożywcza i wstawiamy do lodówki na jakaś godzinę. Melon puści sok na bazie, którego powstanie nasz sos. 

Piers z kaczki podsmażamy na mieszance oliwy i masła. Uwaga nie doprawiamy jej ani przed ani podczas obróbki termicznej bo mięso twardnieje. 
Smażymy mięso z każdej strony dość krótko... jakaś 1 minutę, 3-4 minuty na całość. Wykładamy mięso na talerz i pokrywamy 2 warstwami foli aluminiowej. W tym czasie na tej samej patelni na której usmażyło się mięso smażymy krótko melon wraz z sosem, dodajemy ocet balsamiczny. Podajemy wszystko razem doprawiając kaczkę świeżo zmielonym pieprzem i kwiatem soli. 

wtorek, 28 czerwca 2022

Tagliatelle z kremowym sosem pieczarkowym ze świeża szałwia.



Wczorajsza kolacja pomaturalna. Pyszna, kremowa, soczysta i ta szałwia! Właściwie to ona nadaje smakowitości całemu daniu bo sam sos jest klasyczny. Lekko podsmażoną na maśle wraz z czosnkiem by wydobyć glebie smaku, do tego malutkie pieczarki i świeże tagliatelle! 


4 porcje
Przygotowanie 30 minut

500 g malych pieczarek
Duzy ząbek czosnku
10-12 listków swiezej szali
500 g swiezego makaronu wstążki czyli tagliatelle
50 g masla
250 g dobrej smietany
sok z cytryny
sol, pieprz
parmezan na wierzch

Na roztopionym maśle podsmażamy najpierw posiekany ząbek czosnku i z 10 listków szalwi. Dodajemy obrane i umyte pieczarki. Smażymy całość soląc aż do odparowania wody. Gdy ta odparuje dodajemy sok z cytryny ( połówka bądź cala, jak kto lubi) i dodajemy śmietanę: pomieszlaam 2 gatunki. Dałam 2 łyżki gęstej i kwaśnej śmietany 40% tłuszczu oraz 200 ml kremówki płynnej i dość delikatnej w smaku. Doprawiamy pieprzem i odparowujemy aż do zgęstnienia sosu. 

Podajemy z ugotowanym al dente makaronem. Posypujemy parmezanem świeżo startym. 

poniedziałek, 27 czerwca 2022

Letnia, chrupiąca sałatka z fasolki, groszku, chleba...



Cudowna letnia sałatka z wielu warzyw z dodatkiem grzanek z chleba, płatków parmezanu i szynki Serrano. Fajna na letnia kolacje. 


3 porcje

Przygotowanie 30 minut

300 g fasolki szparagowej
200 g mlodego groszku w straczkach
2-3 pomidory w różnych gatunkach i kolorach
kawałek czarnej rzepy
czerwona cebula
garść płatków z parmezanu
2-3 kromki chleba na grzanki
kilka plasterków szynki Serrano
szczypiorek

Sos
2 łyżki oliwy z orzechow
2 łyżki oliwy z oliwek
2 lyzki octu balsamicznego
sol, pieprz

Fasolkę gotujemy kilka minut w osolonym wrzątku. Podobnie ze straczkami groszku - ale ten gotuje się znacznie krócej 5-6 minut. Pomidory kroimy w kostkę, rzepę obieramy i tez kroimy w drobna kostkę. Siekamy cebule, szczypiorek. 
Układamy wszystko na talerzach. Chleb na grzanki smażymy na łyżce oliwy kilka minut. I grzanki układamy na samym kocu polewając sałatkę sosem. 

niedziela, 26 czerwca 2022

Clafoutis z czereśniami.



Clafoutis to jajeczna zapiekanka. Można ja robić na słono - w tym tygodniu zrobią taka z cukiniami i z feta - albo tez na słodko z owocami. Wielkim klasykiem francuskiej kuchni jest wersja z czereśniami. To tradycyjny deser w czerwcu. Zwykły, prosty, rodzinny ale tez soczysty i pyszny!


Na 4 spore porcje
Przygotowanie 20 minut
Pieczenie w małych foremkach 20 minut w jednej, dużej formie około 35 minut. 

20-25 czeresni - ja zachowuje pestki bo one nadają lepszy smak i mniej soku tracą owoce podczas pieczenia
2 duze jajka
40 g maki
60 g cukru
125 ml mleka
40 g masla plus odrobina do wysmarowania foremek
2 łyżki nalewki typu Kirsch czy wiśniówki

Mieszamy mąkę z cukrem i z jajkami. Mleko podgrzewamy z masłem o jak się masło roztopi to dodajemy do maki. Mieszamy całość, dodajemy alkohol. W cieście nie może być grudek. Jeśli takie się tworzą można całość zmiksować. 

Wlewamy ciasto do wysmarowanych masłem foremek, zanurzamy czereśnie. Pieczemy w 210°C. Podajemy na ciepło bądź zimno. Obie wersje są dobre! 

sobota, 25 czerwca 2022

Letni deser z sadu i ogrodu



Bardzo prosty, dość lekki i bardzo smaczny. To lekko zamarynowane brzoskwinie, krem na bazie jogurtu greckiego, świetny i wanilii oraz kilka czerwonych owoców do dekoracji. Na wczorajsza kolacje złożona z ruskich pierogów był idealny! 
Bo wczoraj, 24 czerwca, to dzień wspomnień... o zakończeniach roku z mojego dzieciństwa, o początkach letnich wakacji o ulubionych polskich smakach. Dlatego pierogi, pierogi robione przez dziadka, przez rodziców, przez ciocie Manię... i dziś przeze mnie. Antek je uwielbia i mój mąż tez. A na deser soczyste, smakowite owoce! 



4 porcje
Przygotowanie 15 minut
Marynata minimum 2 godziny

4 dojrzale, soczyste brzoskiwnie
Garść malin i borowek
2 jogurty greckie 300 g
100 ml gestes śmietany
2 cukry waniliowe z prawdziwa wanilia
60 g cukru do brzoskwiń
2 łyżki likieru Grand Marnier albo Marsali

Świeża mieta, ewentualnie macarons

Brzoskwinie kroimy na kawałki i w miseczce pokrywamy cukrem i likierem. Odstawiamy do lodówki na minimum 2 godziny. 
Jogurty greckie łączymy ze śmietaną i cukrami waniliowym, odstawiamy do lodowki.

Tuż przed podaniem łączymy brzoskwinie z kremem jogurtowym, dekorujmy wybranymi owocami i miętą. 






poniedziałek, 20 czerwca 2022

Pavlova

Czyli mega prosty i dość lekki deser na wczorajszy dzień Ojca we Francji! Historie tego deseru pewnie wszyscy znacie i fakt, ze nazwę swoją zawdzięcza rosyjskiej prima-balerinie i ze pochodzi z Australii!  To połączenie bezy, kremu i dowolnych owoców. Robię ja bardzo często czy to w okresie zimowym z cytrusami czy letnim z czym mam... Zapraszam na dokładny przepis.


8 porcji

Przygotowanie 25 minut
Pieczenie od 1h15-1h30 minut


Beza
6 bialek z ekologicznych jajek ( Z zoltek możecie zrobić naleśniki francuskie typu crêpes albo crème brulée albo cannelés)
szczypta soli
300 g cukru pudru ( zasada jest 50 g cukru na białko)
1,5 lyzki skrobi kukurydzianej bądź zimnieczanej czyli maizena albo mąka ziemniaczana ( 30 g)
lyzka soku z cytryny albo octu ( nadaje błysku bezie)

Bialka wystawiamy jakieś 2-3 godziny przed robieniem bezy w temperaturze pokojowej wtedy lepiej się będą ubijać. Zreszta im starsze białka tym lepsza beza... na przykład do makaroników czyli macarons używa się białek, które się uprzednio ze 3 dni trzymało w lodowce! 

Zaczynamy ubijać białka i po około 2 minutach zaczynamy dodawać przesiany przez sitko puder, porcjami, tak 4-5 razy.  Przed ostatnia doza cukru pudru dodajemy przesianą skrobie i sok z cytryny bądź ocet. 
Nasz krem będzie tworzył takie wydłużające się "dziobki piany".  Jest dość gesty. 

Na blache wysmarowaną lekko tłuszczem i wyłożona papierem do pieczenia bądź silikonem ( tez lekko smaruje tłuszczem by łatwiej beze po upieczeniu odkleić) wykładamy nasza beze. Taki, mniej więcej, regularny krążek piany o grubości 2-2,5 cm. 
Wstawiamy do nagrzanego  do 120°C piekarnika, zamykamy drzwiczki i suszymy około 1 godziny i 15 minut. Uwaga, gdy czujemy, ze temperatura jest zbyt wysoka obniżamy ja, gdy nasz piekarnik słabo grzeje lekko podkręcamy ale nie powyżej 140°C wtedy bialka zaczną się spalać od góry!
Ewentualnie jeśli górą grzeje bardziej niż dół pokrywamy warstwa papieru górę ale może być lekki problem z jej sciągnięciem... nieszkodzi tutaj i tak będzie krem! 

Gdy bez się suszy... ona nabierze takiego kremowego koloru... trudno jest ja mieć idealnie biała no chyba, ze się da więcej octu i maki jak to robią ciastkarze ale wtedy smak... się zmienia, całość robi się twarda. 
Peka? Normalne, trochę popęka! 
Beza przy wyjmowaniu z piekarnika nie musi być już spieczona i twarda... wręcz przeciwnie gdy będzie stygła nieco stwardnieje i to wystarczy, w środku ma pozostać KREMOWA by się dało ukroic ciasto i by całość była obłędnie smaczna!
Normalnie nie ma problemu z odklejaniem od papieru... jeśli jednak byście taki mieli to... na jeszcze ciepła blachę wlejcie pół małej szklaneczki wody, pod papier, pod beze i wtedy szybciutko się odklei! 


Krem 
200 ml kremówki 30-36% tłuszczu
200 g dobrego mascarpone
Sok i skorka z limetki bądź z cytryny
2 lyzki pudru

Krem ma być tylko lekko słodki, delikatny. Ubijamy kremówkę, dodajemy mascarpone, cukier i doprawiamy całość limetka. Można tez dodać w okresie zimowym cynamon do cytrusów albo wanilię. 

Owoce i mięta świeża czy melisa, według uznania. 






sobota, 18 czerwca 2022

MENU na nadchodzący tydzień 18-24 czerwca 2022


Tak kwitną roze w ogrodzie różanym w parku Tabor, w Rennes. Jest pięknie i gorąco i to kochamy!!!

A co będziemy jeść... w te upały kończące się dziś i w deszczowe dni od jutra? 

MENU

Sobota 18 czerwca
Obiad: Dorada królewska pieczona z cytrynami, wok warzyw: cukinie i papryki. Macarons na deser - od uczniów moich!
Kolacja: moi panowie maja piknik na tenisie stołowym a ja sobie zjem gaspacho z ogórkiem i bagietkę z masłem i z rzodkiewkami. 

Niedziela 19 czerwca - dzień ojca we Francji
Obiad: u moich teściową. Zrobię Pavlova z kremem i jagodami, truskawkami, czereśniami
Kolacja: Gaspacho i tartiniki z sardynkami, sałata. 

Poniedzialek 20 czerwca
Obiad: Pomidory faszerowane wołowina mielona, quinoa i sałata
Kolacja: risotto z młodym bobem, sałatka z pomidorodow świeżych

Wtorek 21 czerwca
Obiad jak w poniedziałek
Kolacja: gnocchi z pesto i sałata z awokado

Sroda 22 czerwca
Obiad: melon, eskalopki z indyka, cukinie sautées, mode ziemniaki
Kolacja: grecka sałatka z feta i oliwkami

Czwartek 23 czerwca
Obiad: melon, morszczuk smażony, marchewki wielokolorowe w sosie curry, kasza bulgur
Kolacja: omlet zapieczony z pomidorami i z zielonym groszkiem, sałata

Piatek 24 czerwca
Obiad: lasagne po bolońsku, sałata
Kolacja: pizzeria Angello. 


 

czwartek, 16 czerwca 2022

Wczorajszy obiad z kolegami w byłym szpitalu... Rennes. Bretania.


Miejsce dość szczególne... Były szpital czyli Hotel Dieu, którego remont cały czas trwa, kryje w sobie kilka niesamowitych miejsc. Po pierwsze klub wspinaczkowy, po drugie kawiarnie i restauracje a po trzecie w jego ruinach znajdują się jeszcze pozostałość starożytnego Rzymu tudzież sporo trupów a raczej ich kości... 
W samym centrum Rennes takie oto dziwaczne miejsce. I wczoraj w porze obiadowej umówiliśmy się z kolegami z historii-geografii na ostatni w tym roku wspólny obiad. Było przesympatycznie, dobrze ciepło i smakowitości na talerzach. 
Bo miejsce to nie jest klasycznie piękne czy estetyczne jak 5 gwiazdkowy hotel ale jedzenie jest tutaj znakomite. Na zdjęciu wczorajsza, obiadowa karta dań. 
Zdecydowaliśmy się na danie główne i deser. I większość z nas kosztowało dużego pieroga z bakłażanem i z kawiorem z bakłażana z sosem swierkowym i sezamem choć jeden kolega wybrał kuskus z ośmiornica. A na deser wzięliśmy tradycyjna Pawłowi tyle, ze z lodami z liści czarnej porzeczki i z rabarbarem. Do tego dobrze schłodzone różowe wino ( od 24 do 34 euro za butelkę) i woda. 
Fajnie się gadało! Szkoda, ze nie będę już z nimi pracować bo bardzo ich lubię! 











 

środa, 1 czerwca 2022

Śniadanie...


Z zatkanym nosem, z ciśnieniem w zatokach pokasłując i po wygranej Nadala... śniadanie! Owsianka z mlekiem ryżowym z truskawkami, jeżynami i morelami, orzechami włoskimi oraz z cynamonem! Smacznego.