sobota, 28 kwietnia 2012

Sangria czyli z hiszpanskiej podrozy

Od tygodnia jestesmy na wiosennych wakacjach w Hiszpani. Sangrie pijamy codziennie bo trudno nie nabrac tutaj nowych, jakze przyjemnych przyzwyczajen! Rezydujemy w osrdoku Pierre et vacances, w Altea Hills, 126 km na poludnie od cudownej Walencji. A ze wszytsko co dobre niedlugo sie konczy to juz we wtorek powrot do domu, pracy, szkoly dla Antosia itd... oj chcialabym zabrac kawaleczek tej hiszpanskiej natury ze soba, slonca, usmiechu, café con leche, churros, paelli itd, itd...
dzis rano w porcie... synek nas uwiecznil...
Antos w kawiarni...
polecam ten osrodek, ktory zapewnia doskonale i komfortowe warunki bytowania i odpoczywania... oraz wiele pieknych miejsc na Costa Blanca!

czwartek, 19 kwietnia 2012

Brick po florencku czyli ze szpinakiem i jajkiem.

Brick to bardzo cienkie nalesniki robione z maki pszennej, oliwy i soli. Bardzo popularne w basenie Morza Srodziemnego i w kuchni zydowskiej. U nas kupuje je gotowe w supermarkecie w paczakch po 8 sztuk... Jedna paczka wazy 130 g... wiec to bardzo cieniutki i delikatny nalesnik a co za tym idzie nie ma negatywnego wplywu na linie, hi, hi.

tak wygladaja...

Wczoraj nadzialam je swiezym szpinakiem i jajkiem oraz szpiankiem i kozim twarozkiem. Proste jak przyslowiowy drut, szybkie i zdrowe. Bo taka kolacje zrobimy w niecale 30 minut. Swiezy szpinak myjemy, odcedzamy, dusimy na masle okolo 6 minut az "opadnie" doprawiamy...nadziewamy nalesniki i calosc podsmazamy chwile.


Smacznego.

środa, 18 kwietnia 2012

Czas na detoks?

Wybierajac letnia wode do ciala w aptece chodzilam pomiedzy regalami i jak co roku zatrzymalam sie na produktach do detoksu. Rozne ampulki, mieszanki ziol w buteleczkach kusza obietnicami "wspomaga cialo, oczyszcza watrobe, skore, nerki, aktywuje przemianej materii itd". Ile w tym prawdy? Z pewnoscia troche jest gdyz chodzi o ziolowe produkty, ale pomyslalam sobie, ze widzac ich ceny lepiej chyba uporzadkowac diete i skorzystac z naturalnych warzyw i owocow o dzialaniu detoks.

Przy kawie otworzylam kilka moich ksiazek i oto co znalazlam...

lista produktow detoks:

1. Morele swieze i suszone... u nas od lipca dostepne: odpornosc, skora i antyoxydanty

2. Ananans swiezy - u nas dostepny glownie zima, pobudzajacy funkcje trawienne

3. Szparagi - trawienie, przeciw -kwasowe, drenujacee

4. Karczochy, niedlugo poczate sezonu calkowity detoks!

5. Baklazan - latem i jesienia, linia, energia... jedno z najmniej kalorycznych warzyw!

6. Awokado - skora, linia, i serce plus ochorna przed rakiem...

7. Buraki - surowe, caly rok, rownowaga zasadowa-kwasowa organizmu,

8. Czeresnie - u nas maj i czerwiec, artykulacja i drenaz

9. Kapusty - caly rok, przeciw rakowe - szczegolnie brokuly, antyreumatyczne.

10. Cytryna - codziennie rano, na czczo w szklance cieplej wody! Skora i watroba.

11. Ogorek - drenaz

12. Swiezy szpinak - oczy, serce, drenaz, trawienie

13. Truskawki - drenaz

14.Granat - wlasciwie na wszytsko... szczegolnie sok z...

15. Por - drenaz

16. Rzodkiewki i rzodkiew - drenaz, watroba

17. rabarbar - drenaz

18. winogrona

19 Zielona herbata

15. ziola i przyprawy:

rozowy pieprz, bazylia, cynamon, carvi, kolendra swieza, Kurkukma - silne przeciwrakowe dzialanie i przeciwzapalne - u nas codziennie na stole w salacie i innych warzywach, swiezy imbir, godziki, mieta, czarny kminek czymi nigelle, cebula, czosnek, chrzan, rozmaryn swiezy, tymianek.

wtorek, 17 kwietnia 2012

Salatka z Arles

Prosta, na kolacyjny, lekki posilek.

4 porcje

Peczek bialych badz zielonych szparagow czyli 500 g

50 g suszonych pomidorow z oliwy

kilka malych pomidorokow swiezych

kilka czarnych oliwek

liscie bazyli

kilka lyzek mascarpone a do niej 2 lyzki dobrej oliwy jesli macie z truflami bedzie idealna sublimacja, ale moze byc zwykla, sol, pieprz

Szparagi obieramy, kroimy i obgotowujemy na parze 10 minut. Koncowki zachowujemy w calosci, reszte kroimy w plasterki. Dodajemy do nich pokrojone pomidory, liscie bazyli, oliwki. Doprawiamy. Na wierzchu kazdej porcji ukladamy koncowki szparagow i "quenelle" czyli lyzke oprawionego mascarpone. Podajemy.

CVF IV 2012

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Ciastko z zielonego groszku czyli nadal gram w zielone

Zrobilam je wczoraj na kolacje... delikatne, znakomite i takie zielone... jak krzewy i drzewa za oknem!

Na 4 porcje

1 kg mlodego groszku w straczkach... mozna rowniez przyrzadzic to danie z mrozonego groszku ( 400 g) a tylko do dekoracji uzyc swiezego... kwestia wyboru, smaku i dostepnosci produktu.

2 duze jajka

20 cl gestej smietany

sol, pieprz

Do podania razem:

kilka plastrow boczku badz szynki parmenskiej

kilka lyzeczek mascarpone

swiezy groszek

winegrette mietowy czyli: posiekane liscie miety, sok z cytryny, oliwa z oliwek, sol, pieprz.

Najpierw przyrzadzamy winegrette i odstawiamy go by mieta byla wyrazista w smaku.

Groszek na ciastko gotujemy w osolonym wrzatku 12 minut. Miksujemy. Gdy jest mlody nie trzeba go przecierac, gdy uzywamy groszku mrozonego zalecam przetarcie go przez sito. Doprawiamy, dodajemy jajka i smetane i pieczemy w malych foremkach okolo 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180°C. Szynke badz boczek podsmazamy na suchej patelni. Nastepnie ukladamy je na ciastku wraz z lyzeczka mascarpone. Wokol podajemy mlody groszek polany mietowym winegrette.

Rozkoszujemy i oko i podniebienie!

niedziela, 15 kwietnia 2012

Dorsz w ziolach czyli nadal "gram w zielone"

Czyli nadal "gram w zielone" w mojej kuchni. Dzis bawilam sie tym daniem w porze obiadu, ale poniewaz padlo pytanie o czas a zauwazylam, ze zapominam podac czas przygotowania poprawy to poprawiam ten blad... Risotto 30 minut, tartaz z warzyw 30 minut i dorsz w ziolach tez okolo 30 minut. Polecam tak sympatycznie i wiosennie podana rybe.




2 porcje




2 porcje dorsza bez osci, grzbietowe czesci czyli " dos de cabillaud"




50 g lisci mlodego szpinaku




kilka listkow: bazyli, zielonej pietruszki, miety




cebula dymka




pieprz z Cayenne badz inny ostry, moze tez byc ostra papryka czy pieprz baskijski z Espelette.




gruboziarnista sol









na sos:




lyzka sosu sojowego, lyzka soku z cytryny, 2 lyzki oliwy z oliwek, pieprz




Na sos do ryby:




2 lyzki miodu, lyzka sosu sojowego, 2 lyzeczki rosolu cielecego w proszku, badz dwie kostki zamrozonego, badz kostka typu maggie, odrobina wody









Filety ryby obtoczyc w gruboziarnistej soli o odstawic na kwadrans do lodowki. W tym czasie umyc wszystkie ziola i przyrzadzic do nich sos. Jesli daniu maja towarzyszyc mlode ziemniaki wstawic je do gotowania. Na talerzach ulozyc liscie szpinaku. Dymke posiekac, dodac listki ziol pokryc polowa sosu.




Rybe oplukac z soli, wlozyc do koszyczka do gotowania na parze i obgotowac ja dodajac pieprz z Cayenne rowno 8 minut, gdy jest bardzo gruba to 10 minut. W tym czasie w garnuszku polaczyc skladniki na sos do ryby i zostawic je na dosc ostrym gazie by odparowaly. Sos uzyska konsystencje syropu. Na szpinaku ulozyc rybe, pokryc ja ziolami i polas sosem-syropem. Podawac z czym kto lubi, u mnie z mlodymi ziemniakami z koperkiem.




Smacznego zielonego!

Tartar z warzyw

Kolejny wiosenny przepis... u nas wczorajsza kolacja, z warzywami i ziolami przypominajacymi o wiosnie.


Na 4 porcje

Peczek bialych badz zielonych szparagow 500 g

2 dojrzale awokado

2 dobre, sredniej wielkosci pomidory, obrane ze skorki

szalotka

pol cytryny

listki swiezego estragonu i trybuli badz innych ziol ale estragon nadaje wyrazistosc tartarowi

lyzeczka kaparow

sol, pieprz

winegrette: oliwa z oliwek, ocet balsamiczny, ewentualnie kropla Tabasco

Szparagi obieramy i obgotowujemy 10 minut na parze. zachwoujemy koncowki a reszte kroimy w cienkie plasterki. Reszte warzyw kroimy w drobna kostke. Awokado skrapiamy sokiem z polowy cytryny. Dodajemy kapary i doprawiamy. Mase ukladamy w foremkach juz bezposrednio na talerzach by nadac jej ladny ksztalt. Podajemy ozdobione szparagami i z sosem winegrette.
Przepis z CVF avril 2012.

Risotto verde

Ale pozwolicie, ze zaczne kulinarnie bo to kulinarny dziennik. Od kilku juz dni gram w zielone. Pomimo deszczowej acz dosc cieplej pogody za oknem chce mi sie zielonego, wiosennego, lekkiego. tak wiec podobnie jak w zeszlym roku proponuje serie przepisow o "zielonym". Bylo ich troche juz w tym tygodniu i na Swieta, czas na kontynuacje.

Risotto verde chluba wloskiej kuchni...

200 g ryzu na risotto Arborio, Carnaroli etc.,

mloda cebula dymka

maslo

biale kuchenne wino do pokrycia ryzu

okolo 0,5 l rosolu z kury

100 g rukoli

maly peczek bazyli, zielonej pietruszki

lyzka orzeszkow pini

zabek czosnku

2 lyzki mascarpone

40 g startego parmezanu

Na masle podsmazamy posiekana cebule, dodajemy ryz i smazymy az bedzie przezroczysty. Pokrywamy wtedy calosc bialym kuchenny winem i odparowujemy. Gdy w rondlu nie ma juz prawie plynu podlewamy risotto rosoelm i gotujemy okolo 18 minut, dolewajac rosol stopniowo. Rosol oczywiscie musi byc goracy.

Bazylie, pietruszke, orzeszki i czosnek miksujemy ze sparzona w osolonym wrzatku rukola - 1 minuta parzenia. Odstawiamy.

Gdy ryz jest prawie gotowy laczymy go z zielonym sosem, dodajemy sery i calosc chwile mieszamy na wolnym ogniu.

Podajemy.


Przepis z CVF avril 2012

czwartek, 12 kwietnia 2012

Wloska tarta wielkanocna

z okolic Bari. Przepis mam od Francesci od kilku lat i uwielbiam te wiosenna tarte tym bardziej, ze mozna ja modyfikowac. Podstawa jest dobre, domowe kruche ciasto, warzywa typu mlody szpinak, i biala bocwina, i jajka.



Ciasto




300 g maki




135 g zimnego masla




1,5 jajka




sol




ziarna maku badz sezamu




Z tych skladnikow zagniatamy ciasto i chlodizmy je godzine.




Nastepnie pieczemy w formie 24 cm srednicy, pokryte papierem i ziarnamy fasoli by sie nie wybrzuszalo, okolo 30 minut w 160°C.




Po tym czasie smarujemy je pozostaly jajkiem i suszymy w piekarniku 3 minuty. W ten sposob ciasto bedzie zawsze upieczone, kruche a nie namoczone sokiem z warzyw.









nadzienie:




500 g bialej bocwiny - biale i zielone czesci




50 g mlodych listkow szpinaku




100 g ricotty




6 jajek




3 male karczochy




sol, pieprz




lyzka startej bulki




30 g startego parmezanu




Bocwine pokrojona na drobna kostke dusimy, najpierw biale czesc na oliwie 10 minut, nastepnie dodajemy zielone czesci i dusimy dalsze 10 minut. Karczochy obgotowujemy na parze i kroimy jadalne czesci. Warzywa laczymy, dodajemy surowy szpinak, sery, dwa jajka i doprawiamy. Wykladamy czesc farszu w upieczonym ciescie. Robimy 4 wglebienie, w ktore wbijamy jajka. Pokrywamy reszta farszu i zapiekamy 45 minut w 160°C.




Podajemy gorace ale znakomite jest tez na zimno, z salata z pomidorami.

środa, 11 kwietnia 2012

Szparagi à la mimosa, czyli kolejne wielkanocne danie

U nas goscilo na wielkanocnej kolacji. Jest lekkie, niezwykle proste i pachnie wiosna.

Peczek bialych badz zielonych szparagow gotujemy na parze z odrobina soli. ja gotuje je w koszyczku szybkowaru, doslownie kwadrans.
Osobno przygotowujemy jajka na twardo. Drobno je siekamy. Podajemy ulozone na szparagach z sosem winegrette. Smak calosc zalezy od naszego sosu, rodzaju i jakosci oliwy oraz octu balsamicznego. Ja uzylam oleju z orzechow laskowych bo lubie jego nute w polaczeniu z octem balsamicznym z Modeny, bardzo, bardzo starym gdyz prawie, ze gestym, do tego sol, pieprz i gotowe.

Do takich szparagow podalam cieple, prosto z piekarnika biale buleczki posypane ziarnami sezamu i maku oraz swieze maslo.

Wielkanocny stol

Wczoraj naogladalam sie zdjec wielkanocnych stolow, napodziwialam i pomyslalam sobie, ze moj jest wlasciwie co roku taki sam badz bardzo, bardzo podobny. Bo tak naprawde to ja straszna konserwatystka jestem pod tym wzgledem. Na Boze Narodzenie mam specjalny obrus i na Wielkanoc tez... u mnie z haftem kaszubskim, do tego takie same serwetki, biala porcelana, krysztaly i srebrne sztucce. Inaczej sobie jakos swiat nie wyobrazam...
I czasami chcialabym cos zmienic, ale jakos jak przychodzi co do czego zostaje przy mojej tradycji.
Lubie francuska tradycje ukladania malych prezentow na talerzu dla zaproszonych gosci czyli "cadeau d'assiette".... w tym wypadku czekoladowe jajka.

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

Pieczona jagniecina, na Wielkanoc.

Jak kaze tradycja, na moim wielkanocnym stole goscila pieczona jagniecina z wiosennymi warzywami. O tej porze roku jest najdelikatniejsza i najsmaczniejsza, a ze wszystko w naturze w piekny sposob sie laczy to...

Udziec jagniecy
4 zabki czosnku
1 cebula
pol peczka swiezej szalwi
kilka galazek rozmarynu
oliwa
sol, pieprz
0,5 l bialego, kuchennego wina
0,5 l wywaru z warzyw, moze byc ewentualnie z kostki
maka badz skrobia kukurydziana do zageszczenia sosu

warzywa:
mloda marchewka
cebulki dymki
mlody seler naciowy
groszek w straczkach badz juz ten dojrzalszy...

Mieso nacieramy sola i pieprzem. Wtykamy w nie ziola oraz dwa zabki czosnku. Obsmazamy na oliwie. Nastepnie przekladamy do brytfanny, polewamy polowa wina i wywaru, dodajemy reszte ziol wokol, pokrojona cebule i pieczemy...
Sa 2 szkoly: pierwsza mowi by piec 2 h w 180°C, druga mowi o pieczeniu 4 h w 120°C i ta druga pozwala na uzyskanie naprawde rozplywajacego sie w ustach miesa. Podczas pieczenia mieso regularnie polewamy reszta wina, wywaru i wlasnym, wytworzonym sosem.
Gdy jest gotowe, wyjmujemy je, zawijamy w 3 warstwy papieru aluminiowego i odstawiamy na kwadrans. To pozwala na to by soki przeniknely wlokna i by mieso bylo mieciutkie. W tym czasie filtrujemy sos, zagotowujemy go w garnuszku, odparowujemy i ewentualnie zageszczamy.

Taka jagniecine podajemy z mlodymi warzywami "glacés" czyli ugotowanymi a wlasciwie to duszonymi w wodzie doprawionej maslem, sola i cukrem by byly mieciutkie i blyszczace. Wody uzywamy malutko, tylko do przykrycia... gdy warzywa sa miekkie nie ma potrzeby odcedzania.
Do tego dobre czerwone wytrawne wino... i mamy prawdziwie biblijny, wielkanocny posilek.

Wielkanocna salatka

To przepis wymyslony dawno, dawno temu, przez moja mame. Salatka wiosenna tak bardzo wszystkim zasmakowala, ze robimy ja co roku, do dzisiaj. Jest lekka, pelna wiosennych warzyw jak na te pore roku przystalo.

Szklanka dobrego, dlugoziarnistego ryzu, ja biore Basmati.
Peczek rzodkiewek - zalezy jak duzy wiec podam orientacyjnie 20 sporych rzodkiewek
Zielony ogorek
Czerwona papryka
120 g szynki
mala puszka kukurydzy - 100 g okolo
duzy peczek koperku
majonez, najlepiej domowy okolo pol szklanki

Wszytskie skladniki myjemy, obieramy, kroimy na drobna kostke. Gotujemy ryz. Laczymy calosc i doprawiamy. Smak tej salatki jest delikatny, swiezy. Chrupiace warzywa dobrze lacza sie z mieciutkim ryzem. Wazne jest przestrzeganie proporcji i uzycie dobrych, swiezych skladnikow.

sobota, 7 kwietnia 2012

Mazurkowo... czekoladowy

Jak napisala Alicja mozna zaczac swietowac, co tez czynimy... w kulinarnym aspekcie gdyz ten duchowy trwa. Po wczorajszej Drodze Krzyzowej w katedrze, z kardynalem Ricard, wrazenia i skupienie sa jeszcze silniejsze, mocniejsze. Antos sprawil tez nam dzisiaj niesamowita niespodzianke rano... ale o tym po swietach.
Dzis kulinariow cd. Mazurek czekoladowy... w zeszlym roku robilam go wedlug przepisu dziadka, w tym zmodyfikowalam. Oba sa znakomite. Ten laczy w sobie dwie warstwy czekolady jedna miecutka, prawie lejaca z czekolady mlecznej i druga twarda z gorzkiej czekolady do tego chrupiace ciasto... hm niebo w buzi! A oto nowy przepis:

Ciasto:

200 g maki

40 g zmielonych migdalow

2 zoltka

pol laski wanili

150 g masla

Polaczyc make z migdalami i z maslem pokrojonym na malutkie kawaleczki. Do zoltek dodac ziarenka wanili wybrane czubkiem noza z laski. Polaczyc calosc i zagniesc kruche ciasto. Schlodzic je minimum 1 h.

Piec w nagrzanym piekarniku w 180°C pokryte papierem a na papierze ziarna fasoli czy specjalne kamyczki do pieczenia by ciasto pozostalo plaskie, nie wybrzuszalo sie. Pieczemy okolo 25 minut ma byc zlote i chrupiace.



Masa z mlecznej czekolady

250 g dobrej czekolady

20 cl smietanki kremowki

Czekolade siekamy, smietane zagotowujemy i pokrywamy nia kawalki czekolady. Mieszamy do uzyskania kremowej konsystencji. Wylewamy na chlodne ciasto. Wstawiamy do lodowki na minimum 1 h az krem stezeje.

Nastepnie pokrywamy masa zrobiona z 150 g gorzkiej czekolady roztopionej na parze i wymieszanej z 30 g masla. Pozostawiamy do ostygniecia. dekorujemy wedlug uznania.

Wesolych Swiat!

piątek, 6 kwietnia 2012

Mazurek bakaliowy

Nie jest to mazurek z napisami "Alleluja" i z obfitoscia ozdobek. Nie ma w nic sztucznego, zadnych barwnikow, proszkow itp... za to jaki jest pyszny! Robie go co roku, przepis mam po dziadku i po prababci i tak sie ta rodzinna historia kulinarna ciagnie od wiekow juz. W mazurkach to co jest najtrudniejsze to niezwykla kruchos ciasta i jego odpowiednie rowalkowanie. Bo mazurek nie moze byc ani za gruby ani za cienki. Musi byc chrupiacy i w sam raz z dobra iloscia nadzienia. Do czekoladowego upieklam spod, jutro montuje skonczylam bakaliowy i hm mniam...
250 g maki

1 zoltko

50 g cukru pudru

cukier waniliowy

skorka starta z polowy cytryny

125 g masla

1 lyzka smietany - gdy maka jest sucha

Ciasto zagniatamy i chlodzimy 1 h. Rozwalkowujemy dosc cienko na jakies 0,5 cm, robimy tez rabek wokol. Podpiekamy 15 minut nakluty widelcem w 200°C.

Nastepnie smarujemy powidlami sliwkowymi i wylewamy mase bakaliowa: mieszanke bakali pokrojonych z 3 ubitymi zoltkami ze 100G cukru na dosc kremowa beze. U mnie bakalie: rodzynki, suszona zurawina, figi, daktyle, morele, sliwki, rodzynki, orzechy wloskie.

Wesolego!

czwartek, 5 kwietnia 2012

Pisankowo... to we Francji nie jest, ale...



Na mojej palmie tez sa pisanki. Poczytalam o tym co i jak przygotowuje sie we Wloszech, u Luci... i hm... We Francji malo kto cokolwiek do swiat Wielkanocnych szykuje. W sobote w moze co dziesiatym domu rusza jakies drobne przygotowania zwiazane z pieczeniem jagnieciny i robieniem jakiegos ciasta. Ale niestety, Francuzi nie maja prawie zadnych tradycji zwiazanych z tymi swietami oprocz: dekorowania na zielono domow, chowania jajek czekoladowych dla dzieci w ogrodzie i spozywania jagnieciny. Dlatego zawsze mi tak jakos smutnawo w Wielkanoc. Ja tradycje nasze, polskie przestrzegam, francuskie wlaczylam do naszego rodzinnego repertuaru. Moj maz uwielbia zurek i pieczona w domu szynke, na robienie pisanek czeka z niecierpliwoscia a to juz od dzisiejszego wieczora, po liturgii... Mazurki, baba i sernik to jego smakolyki, Antka zreszta tez. Tak wiec w moim dalekim domu swieta pachna Polska.




Pisanki... robili je moim dziadkowie od lat, odkad pamietam. Dziadek Heniu nauczyl nas robic je tradycyjnie woskiem, to sa te na zdjeciach. Babcia Teresa bardzo ostrym nozykiem rysowala na kolorowych jajkach wzory - te technike znam duzo mniej, wydaje mi sie trudniejsza. W moim domu do dzis od Wielkiego czwartku, po wieczornej liturgii robi sie pisanki. Moi francuscy przyjaciele bardzo lubia te tradycje i przychodza do nas, by z nami zdobic jajka.  Rozpoczynamy od misy makaronu z sosem i od salaty to nasza wspolna szybka kolacja, pozniej jakies dobre wino, plomien woskowych swiec i cisza... bo pisanki robi sie w ciszy, rozmyslajac o tym i owym, w skupieniu... Czeka wiec nas dosc pracowita noc, ale w koncu ida Swieta!

środa, 4 kwietnia 2012

Zielono mi czyli dorsz i zielone szparagi.

Witaj wiosno choc chmurzyska u mnie... mam ochote na wiosne na stole i te wiosne przyrzadzam i gotuje... i pieke i smakuje... dzis wiec pierwsza porcja wiosny, jutro nastepne...




4 porcje

Ryba - dorsz, cabillaud po francusku... dosc gruba by sie nie rozpadla podczas gotowania... okolo 700 g


Peczek zielonych szparagow - 500 g

2 mlode marchewki

maslo - 70 g

biale wytrawne wino kuchenne - pol szklanki

kostka wywaru do ryb Knorr

sol

liscie salat - jakie lubicie

Szparagi oplukujemy, odcinamy zdrewniale koncowki z dolu i czubki z gory. Kroimi szparagi wzdluz na 2-4 czesci.

Marchewki obieramy i ekonomem tniemy na wstazki - tagliatelle

Na patelni duzej roztapiamy 30 g masla i smazymy na tym szparagi te pociete wzdluz. Na dosc wolnym ogniu, solac i okolo 20 minut.

Marchew i koncowki szparagow obgotowujemy 1 minute w osolonym wrzatku i odcedzamy.

Kostke wyaru rybnego wkladamy do 1 l zimnej wody, doprawiamy sola i zagotowujemy, gdy sie to gotuje wkladamy rybe i gotujemy na wolnym ogniu - 7 minut.


Na talerzach ukladamy marchew, szparagi, na tym rybe. Patelnie po szparagach odstawimy natychmiast na gaz, wlewamy biale wino i odparowujemy chwile na duzym ogniu, dodajemy reszte masla w malych kawalkach tym sposobem zageszczamy sos... Polewamy calosc... i podajemy...



Pycha!!! robie to danie od 5 czy 6 lat, kilka razy wiosna, wszyscy je uwielbiamy...

wtorek, 3 kwietnia 2012

Male suflety ze swiezego sera

Lekka, kolacyjna i wiosenna propozycja. Do zrobienia tych sufletow mozna uzyc dowolnego swiezego twarozku czy to z mleka krowiego, czy koziego badz dobrej ricotty. U nas ricotta nie jest slodka tylko neutralna w smaku wiec nadaje sie do tego slonego dania.

Na 2 porcje

125 swiezego twarozku

2 jajka

sol, pieprz, szczypiorek

maslo

Twarozek laczymy z zoltkami, doprawiamy, gdy jest zbt suchy dodajemy kilka lyzeczek smietany. Bialka ubijamy na piane. Laczymy calosc i zapiekamy 20 minut w 200°C w malych porcelanowych foremkach - gdyz sufletow sie nie wyjmuje a podaje w naczyniu do zapiekania - uprzednio wysmarowanych maslem.

Podajemy gorace z jakas wiosenna salatka. U mnie byla to kalarepka z wody z maslem i swieze rzodkiewki.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Orecchiette z brokulami i sosem z sardeli czyli anchoïade

Kolacyjne, wiosenne, proste i aromatyczne.

4 porcje

400 g makaronu orecchiette czyli takich drobnych muszelek
brokul
puszka sardeli czyli anchois w oliwie - 100 g
2 zabki czosnku
5 cl oliwy z oliwek
sol, pieprz
ewentualnie czarne oliwki
Rozyczki brokula gotujemy w osolonej wodzie badz na parze. makaron gotujemy osobno. Miksujemy sardele wraz z oliwa z puszki, z czosnkiem. Pozostala oliwe dodajemy powoli. Doprawiamy. Gdy makaron sie ugotuje wlewamy sos do garnka, wykladamy na niego makaron i podgrzewamy calosc 5 minut. Podajemy z brokulem i ewentualnie z oliwkami.

niedziela, 1 kwietnia 2012

Antos w walce na florety, wczorajszym popoludniem.

Pierwsze zawody w szermierce mojego 6 latka. Najmlodszy byl wczoraj i starsi koledzy nazwali go kurczaczkiem. Tak tez wygladal. Co nie przeszkodzilo mu w wygraniu 2 walk. 2 na 10 to malo, ale juz cos.

Trifle z truskawkami! So british!

Jeden z najbardziej znanych brytyjskich deserow, wszechobecny trifle, u mnie w wersji nieco "sfrancuszczonej", ale rownie piekny i smaczny. Zreszta z tego co wiem dziesiatki wersji Trifle istnieja w samej Wielkiej Bretanii.

Trifle to krem, angielski krem podany z owocami i z jakimis chrupiacymi ciastkami czy w oryginale biszkoptami. Czesto jednak w Anglii udekorowany jest bta smietana, a owoce plywaja w jelly czyli w czyms w rodzaju galaretki. Poniewaz nie lubie galaretki pozbylam sie jej z mojego przepisu. Uzylam tez francuskich, najstarszych bo znanych od 1691 roku biszkoptow rozowych z Reims - to francuski akcent.

Biszkopty nasaczylam syropem z rozy i odrobina scherry. Na nie wylozylam krem czyli "custard". Zrobilam go tradycyjnie z polowy mleka i kremowki z dodatkiem laski wanili, 2 lyzek cukru pudru i 3 zoltek ( na szklanke plynu) czyli jak typowy angielski krem. Robiac Trifle zageszczam go jednak lyzeczka skrobi kukurydzianej gdyz wole taka konsystencje. Na to przygotowane swieze truskawki do ktorych dodaje odrobine cukru, soku z cytryny i zielonego pieprzu, ktory znakomicie podkresla ich smak. Na to znowu krem. trifle chlodzimy minimum 2 h i degustujemy.

Milej niedzieli palmowej w sloncu!

Wiosenna potrawka z cieleciny

O wiosna, wiosna i wielkanocnie juz... Na naszym stole tez wiosenne menu, w tym potrawka z cieleciny z mlodym bobem, takim mlodziutkim, ze ze skorki go jeszcze nie trzeba obierac, z mloda marchewka i z cebulkami dymkami. Mysle sobie, ze danie to moze nawet w Swieta zastapic tradycyjna jagniecine. jednakze gdybym podawala je na swiateczny stol, polowoe warzyw podalabym osobno w formie warzyw "glacé" czyli ladnie blyszczacych ugotowanych w syropie z soli, cukru i masla by uzyskac lepsza, bardziej swiateczna prezentacje.
Do dziela wiec...



4 porcje

1 kg mlodej cieleciny ( veau de lait élévé sous la mère)

peczek dymki ze szczypiorkiem

peczek mlodej marchewki

mlody bob w strakach - moze to tez byc mloda biala brukiew czyli navets itd.

1 lyzka koncentratu pomidorowego

oliwa

lyzka maki

lisc laurowy, tymianek, zielona pietruszka

sol, pieprz

Dymki podsmazamy na oliwie, wyjmujemy z garnka. Wkladamy mieso i podsmazamy je na oliwie. Po trzech minutach posypujemy je lyzka maki. Dodajemy ziola, koncentrat i pokrywamy woda. Dosalamy i dusimy okolo 30 minut. Mloda cielecina szybko sie gotuje i jest mieciutka. Po tym czasie wkladamy do sosu marchewki i mlode ziemniaki jesli lubimy i dusimy kwadrans. na koniec dodajemy mlody bob i dusimy kolejny kwadrans. Podajemy calosci gorace z dobrym kieliszkiem czerwonego wina.