Taki obiadek, nietypowy troche jak na niedziele bo bezmięsny. Ale domownikom sie spodobał.
Swieze platy lasagne, przełożone mieszka świeżego szpinaku z dymkami i z czosnkiem oraz pieczarkami. Spoiwem byl sos beszamel a na wierzchu mozarella di buffala zezlocona. Hm... mniam...
4 porcje
250 g świeżych płatów lasagne
500 g swiezego, mlodego szpinaku
2 cebule dymki
zabek czosnku
400 g pieczarek
125 g mozzarelli
oliwa, sol, pieprz
Lyzka masla
2 lyzki maki
okolo 0,5 litra mleka
sol, pieprz i 50 g startego parmezanu.
Na masle podsmazamy make na jasna zasmażkę i rozrabiamy calosc stopniowo mlekiem az powstanie dosc gesty sos. Doprawiamy go sola, pieprzem i startym parmezanem.
Na dużej patelni podsmazamy posiekany czosnek, dymki. Dodajemy pokrojone w plastry pieczarki. Chwile smazymy jakies 4-5 minut. Po tym czasie dodajemy szpinak i doprawiamy calosc sola i pieprzem i dusimy z 5 kolejnych minut.
A dalej to... odrobina beszamelu na dno naczynia do zapiekania, pierwsze platy ciasta, na nich nasz farsz warzywny, lyzka beszamelu, kolejne platy ciasta, kolejne porcja farszu. Na wierzchu wylewamy pozostały beszamel i ukladamy plastry mozzarelli.
Pieczemy 30 minut pod folia aluminiowa w 180°C następnie folie zdejmujemy i dopiekamy 5 minut w 220°C.
Podajemy gorace!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz