Czyli wczorajsza, sobotnia, wiosenna i zielona kolacja... tuz przed wyjsciem rodzinnym do kina na "Vice" - o tym filme na blogu obok.
Za oknem ponad 20°C, blekitne niebo, slonce i spiew ptakow czas na stopniowe obnizanie zawartosci kalorycznej talerza choc dzisiejszy deser temu przeczy ale o nim za chwile. Szparagi... przysmak wiosny, dosc luksusowy ze wzgledu na okres dostepnosci oraz na cene. Moje, nasze szparagi maja Chronione oznaczenie geograficzne bo pochodza z regionu Landes, kilkadziesat kilometrow na poludnie od Bordeaux! A poza tym sa to szparagi ekologiczne bez pestycydow i innych produktow fitosanitarnych. Sa pyszne, kruche, zdrowe! Kilogram takich szparagow w piatek kosztowal mnie 12 euros.
Czas na smakowity przepis... wszystko jest zasluga szynki z Bayonne - kraju Baskow i tego zielonego, kwaskowatego sosu.
3 porcje
Przygotowanie 25 minut
15 bialych szparagow - odcinamy tylko koncowki przy wysmienitych szparagach w przeciwnym wypadku nalezy je nieco obrac
8 cieniutkich plastrow szynki z Bayonne czy Parmenskiej
oliwa z oliwek
na sos:
kilka galazek zielonej pietruszki
5-6 listkow bazyli
1 lyzka kaparow
1 lyzeczka musztardy
sok z pol cytryny
4 lyzki dobrej oliwy z oliwek
Wszystkie skladniki na sos miksujemy.
Szparago gotujemy 7,5 minuty na parze maja byc dosc miekkie ale nie rogotowane - unikamy gotowania w wodzie by nie pozbywac sie soli mineralnych i witamin.
Kazdy szparag owijamy polowa plastra szynki i podsmazamy je 2 minuty na oliwie.
Podajemy z sosem i kromka dobrego pieczywa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz