poniedziałek, 24 czerwca 2019

Tabouleh - wersja letnia.


Czyli nasza niedzielna kolacja na upal!

Ostatnio robilam tabouleh wiosna zupelnie, ale to zupelnie inaczej. Wczoraj to danie rodem z Libanu wystapilo u nas w wersji letniej z duza iloscia swiezej miety, kolendry i warzyw. 


4 porcje
Przygotowanie 30 minut
Chlodzenie minimum 2 godziny

250 g kaszy kuskus - u mnie w wersji pelnoziarnistej
Po pol papryki: zielonej, zoltej i czerwonej
pol dlugiego ogorka
2 pomidory
garsc rodzynek
szklanka oliwek
pol peczka swiezej kolendry i tylez miety
100 ml oliwy z oliwek
sol, pieprz


Namaczamy rodzynki w cieplej wodzie. Ogorek, 1 pomidor i po polowie z kazdej papryki miksujemy na warzywny plyn. Reszta warzyw kroimy w kostke, siekamy tez ziola. 

Do miski wsypujemy kasze kuskus, pokrywamy ja oliwa i naszym miksem z warzyw. Dodajemy odsaczone rodzynki, warzywa pokrojone w kostke i ziola. Doprawiamy i mieszamy calosc. Odstawiamy do lodowki. 

Kasza napecznieje tworzac taka pyszna, aromatyczna i zimna salatke. Podajemy z oliwa. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz