poniedziałek, 17 stycznia 2022

Salatka z pieczonej brukselki. Yotam Ottolenghi.




Pyszności na wczorajsza kolacje pomimo Covid u Antka i ogólnego syfu wokół nas, o którym na blogu codzienniku czyli obok. Dobrze, ze jest Ottolenghi z jego pomysłami na smaczne i ciekawe jedzenie. 

3 porcje
Przygotowanie około 45 minut

600-800 g malej brukselki ( moja była dużą to ja pokroiłam na ćwiartki)
12 cl oliwy z oliwek
sok z cytryny
2 Zabki czosnku
1,5 lyzki dobrej musztardy
2-3 filecki anchois czyli sardeli z oliwy
60 g parmezanu
1 czerwona cebula
posiekane orzechy laskowe, listki Bazyli czy zielonej pietruszki
sol, pieprz
W oryginale jest jeszcze jarmuż, ale nie dostałam więc zrobiłam sałatkę bez. 

Brukselke myjemy, kroimy jeśli potrzeba i pieczemy na blasze w 220°C około 18 minut, co jakiś czas mieszając. Przed pieczeniem solimy, pieprzymy i polewamy 2 łyżkami oliwy. 
Gdy się piecze przyrządzam sos miksując: 
pozostala oliwę, czosnek, musztardę, sok z cytryny, anchois i 20 g startego parmezanu. 
Odstawiamy.

Cebule siekamy w cieniutkie piórka. Orzechy siekamy. Resztę parmezanu kroimy w plasterki. 

Podajemy upieczona brukselkę z sosem, orzechami, cebula i parmezanem... i kromka chleba. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz