Czyli dzisiejsza, sobotnia kolacja. Nawet ci, którzy kręcą nosem na bakłażany pokochają to danie i dzięki niemu to właśnie warzywo! Składników jest tutaj niewiele: czosnek, pasta curry, bakłażany, fasola i pomidorki oraz odrobina koncentratu z pomidorów i mleko kokosowe. Całość podałam z ryżem Basmat... znikło w kilka minut!
3 duze porcje
40 minut
600 g bakłażana, u mnie 2 sztuki i ekologiczne
2 ząbki czosnku
Kopiasta łyżeczka pasty curry czerwonej albo zielonej thai, co macie
odrobina oliwy z oliwek
garść pomidorków cherry
słoik czerwonej fasoli 400 ml czyli około 270 g fasoli po odsączeniu
500 ml mleka kokosowego, ekologiczne u mnie
Łyżka koncentratu pomidorowego
sol, pieprz
Na oliwie podsmażamy drobno posiekany czosnek. Po minucie dodaje pastę curry i mieszając smażę dalej minuty by wydobyć wszystkie smaki. Dopiero po tym czasie wrzucam kostki bakłażana takie 2 cm na 2 cm. Pokrywam mlekiem kokosowym, dodaje koncentrat, sól i 2-3 ziarenka pieprzu i dusze 20 minut na wolnym ogniu. Po tym czasie wrzucam pomidorki przekrojone na pół oraz odsączoną fasole. Dusze kolejne 10 minut i gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz