To nasze
danie główne z dzisiejszego obiadu-przyjemności. Dalej utrzymujemy rytm 1
posiłku przyjemności w tygodniu czyli złożonego z przystawki, dania głównego i deseru.
Reszta posiłków też jest przyjemna ale mniej złożona, skromniejsza i
respektująca wymogi dietetyki.
Dzisiejsza
przystawka: sałatka z mieszanki sałat, pomidorów i mozarelli di buffalo
A deser:
Mus czekoladowy z mango…
3 porcje
Przygotowanie
45 minut
3 piersi z
kurczaka
6 młodych
czyli w miarę cieniutkich por
200 ml
mleka kokosowego
Czerwona cebula
2 pomidory
albo 200 g
miąższu z puszki
Kurkuma,
ostra papryka, liście laurowe, sól, pieprz, oliwa z oliwek
Pory
myjemy, ewentualnie przekrajamy i układamy w naczyniu do zapiekania polane
oliwą i doprawione solą w kryształach czyli fleur de sel, dodając kilka listków
laurowych – ten mega prosty sposób gwarantuje nam soczyste, smakowite pory! Mieszamy kilka razy w ciągu pieczenia.
Kurczaka
kroimy na kawałki i na oliwie podsmażamy około 10 minut doprawiając solą i pieprzem,
i dodając 3 liście laurowe.
W garnku
rozgrzewamy łyżkę oliwy i podsmażamy na niej posiekaną cebulę wraz z posiekanym
imbirem, dodając kurkumę i paprykę w proszku. Po
5 minutach wrzucamy pokrojony miąższ z pomidorów i dusimy 10 minut. Dodajemy
mleko kokosowe i podsmażonego kurczaka. Dusimy jeszcze kwadrans.
Podajemy
mięso z sosem i z pieczonymi porami.
Inspiracja nowy numer “Elle à table”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz