Moje
kulinaria od dwóch tygodni ograniczają się do niezbędnego minimu, gdyż czasu
brak. Jak ktoś siedzi od 8 rano do 20 w pracy to trudno by coś gotował. Nie ma
kiedy. A ostatnio to mój chleb powszedni niestety z miernymi skutkami do tego.
W ubiegłym
tygodniu zdołałam zrobić tylko jedną nową potrawę i była to tarta baskijska. Jest
pyszna, rozgrzewająca, robi się ją w dużej części w konserw co w mojej obecnej
sytuacji jest zaletą wielką. Są w niej pomidory – miąższ pomidorów z puszki,
czerwona papryka ze słoika, szynka w Bayonne ,
kruche ciasto i ser owczy z Pirenejów… Szybko i treściwie.
W tym
tygodniu plan pracy podobny…
Dziś więc
wysiliłam się i zrobiłam Hachi Parmentier z kaczką – Antek uwielbia! Będzie też
na jutro. Mam trochę warzyw: brokuły, fasolkę, marchewki wielokolorowe,
naleśniki bretoźskie, makarony, śledzie, wędzonego pstrąga… także moje
kulinaria będą się kręcić wokół tych produktów, nie wymagających specjalnych
starań, nakładu sił i czasu.
W ubiegią
niedzielę zdołałam z Agatą upiec pierniczki ale do dziś leżą w puszce bo nie
znalazłam czasu by je polukrować… eh, jutro za to idę do Klaudii na pieczenie
niemieckich ciasteczek adwentowych i podskakuję z radości bo chcę piec i gotować
i poznawać…
Tarta
Basków
Puszka
miąższu pomidorów 400 g
Słoik
papryki w zalewie -250 g
po odsączeniu
3 jajka
Sól i pieprz baskijski czyli Piment d’Espelette
Ciasto
wykładamy w formie na tartę. Dno pokrywamy pociętą w paski papryką – należy dobrze
ją odsączyć. Następnie układamy plastry szynki. Pomidory mieszamy ze śmietaną i
z jajkami w misce. Doprawiamy wyraziście. Wylewamy na tartę. Wierzch pokrywamy
plastrami sera owczego. Pieczemy 40 minut w 180°C…
wygląda smacznie:)
OdpowiedzUsuńjest smaczne bo pomimo uzywania konserw jak sie bierze dobre produkty... smak typowo baskijski...
OdpowiedzUsuń