Nie ma chyba prostszego ciasta jak ciasto ptysiowe? Robi sie je w 10 minut, zawsze sie udaje choc bywa mniej lub bardziej dosuszone.
10 sztuk
Krem robimy w przedzien przez noc musi bowiem stezec w lodowce:
45 cl pelnotlustego mlea
1/2 laski wanilii
100 g cukru
40 g skrobi kukurydzianej albo maki ziemniaczanej
4 zoltka
3 listki zelatyny =6 g
2 limetki
20 cl kremowki
Ciasto:
12,5 cl wody i tylez mleka
125 g masla
szczypta soli i cukru
140 g maki
4 jajka
Namaczamy zelatyne w zimnej wodzie. Mleko zagotowujemy z przekrojona wanilia. Zoltka ubijamy z cukrem i ze skrobia. Zalewamy je goracym mlekiem. Ubijamy trzepaczka chwile, przelewamy do garnka i gotujemy az krem stanie sie gesty caly czas mieszajac intesywnie.
Odstawiamy z ognia, dodajemy zelatyne i mieszamy dalej. Na koniec dodajemy skorke starta z dwoch limetek oraz sok z jednej limetki.
Ubijamy kremowke na bita piane i oba kremy laczymy, gdy sa juz zimne. Odstawiamy na noc do lodowki.
Zagotowujemy 12,5 cl wody, tylez mleka, 125 g masla i po szczypcie soli i cukru. Energicznym ruchem wsypujemy do garnka 140 g maki. Mieszamy intesywnie az ciasto bedzie odstawacod brzegow garnka. Odstawiamy je wtedy z ognia i wijamy po 1 jajku (4 sztuki razem) miksujac calosc za kazdym razem.
Na blasze wylozonej papierem i w piekarniku nagrzanym do 180°C pieczemy ptysie, wykladajac ciasto lyzka albo za pomoca rekaw cukierniczego.
Pieczemy okolo 30 minut. Studzimy, przekrajamy napol, napelniamy kremem i posypujemy cukrem pudrem.
Z takim kremem musiały smakować bajecznie :)
OdpowiedzUsuńSmakowaly... Juz nie ma!
UsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
Usuń