No to mamy to! Wszyscy w trójkę zaszczepieni i każdy z cyrografem czyli z Paszportem europejskim sanitarnym w języku francuskim i angielskim.
I wracając, z Antkiem powoli bo mąż wracał do pracy biegiem po szczepionce... zaszliśmy do mega-cukierni pana Mathiasa Narcissot... A tam 8 ciastek... 8 różnych ciastek co 2 miesiące!
Kupiliśmy dwa.
I jestesmy w zachwycie! jakie to pyszne!!!
Moje to praca nad kokosem i mango... w trzech różnych wersjach każde wszystko połączone w jednym ciastku. Rozplywamy się...
A Antka to banan, pieprz z Malabaru, szczaw, kawa i ziarenka chia czyli szali hiszpańskiej...
Coś cudownego...
Po 4,90 euro ciastko, nie tak drogo ale to cena już za lepsze ciastka, te zwykle są po 3,90 czy po 4,20 euro...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz