Pomimo choroby i tony lekow, upieklam dzisiaj alzacka babke dla mojej rodzinki!
Pierwsze wzmianki o tym ciescie pochodza z XIX wieku. Nazwa kougelhopf oznacza wysoka forme na babke z dziura posrodku. Najslynniejsze formy sa recznie malowane i kamionkowe. Ja niestety musialam sie zadowolic zwykla froma metalowa, do zwyklej babki, ale ciasto wyszlo przepyszne!
6 porcji
Przygotowanie 30 minut
Czas oczekiwania 2,5 h
Pieczenie 45 minut
Zaczyn
35 g swiezych drozdzy
70 g cieplego mleka
60 g maki
lyzka cukru
Rozrabiamy i odstawiamy na 30 minut w cieple miejsce.
Ciasto
240 g maki
65 g cukru
szczypta soli
zaczyn
1 jajko
lyzka rumu
100 g zimnego i drobno pokrojonego masla
i bakalie: moga to byc uprzednio namoczone rodzynki, migdaly... u mnie kandyzowane wisnie i resztka kandyzowanych plastrow pomaranczy.
Ciasto wyrabiamy przez 10 minut raz i odstawiamy w cieple miejsce pod przykryciem na 1 godzine. Nastepnie wyrabiamy drugi raz przez 10 minut. Przekladamy je do wysmarowanej maslem i wysypanej maka formy i odstawiamy dalej na godzine. Uwaga- wyrabiac mozemy recznie badz w mikserze typu Kitchen Aid czy maszynie do chleba.
Pieczemy okolo 45 minut w nagrzanym do 170°C piekarniku.
Podajemy posypane cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz