Takie szybkie paczki z ciasta ptysiowego, ktore uwielbiaja Francuzi. A ze nazywaja sie jak nazywaja czyli "baki tudziez pierdniecia zakonnicy" to hm... specyfika francuska w pelnej krasie. Nie zmienia to faktu, ze sa pyszne!
4 porcje
Przygotowanie 15 minut
Smazenie 15 minut
200 ml wody
80 g masla
szczytpa soli i cukru
Te skladniki zagotowujemy. Gdy mieszanka bulgocze zdjemujemy z ognia i jednym ruchem wsypujemy 125 g maki. Mieszamy mocno i z powrotem na gaz by wysuszyc ciasto 1-2 minuty.
Nastepnue przekladamy ciasto do miski i wbijamy po 1 jajku - razem 4 jajka. Pomiedzy kazdym wbiciem jajka energicznie mieszamy.
W garnku rozgrzewamy do 180°C 1 l oleju do smazenia, bez zapachowy, bez smakowy i najlepiej eko... wiem troche to kosztuje, okolo 8 euros u nas ale starcza na 10 razy!
Lyzka wrzucamy kawalki ciasta i smazymy po 1-2 minuty z kazdej strony. Odsaczamy na papierze kuchennym. Podajemy posypane cukrem pudrem z cynamonem i do tego... co kto lubi...
U mnie: krem z kasztanow, konfitura z truskawek i purée z mango.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz