Zima cos mało robilam tych misek mocy... ale Magdalena Szczesna zainspirowała mnie do powrotu.
Zrobiłam więc wczoraj na kolacje taka miskę Buddhy z klopsikami/kuleczkami z kaszy quinoa.
Polaczylam: ciecierzycę ze słoika, już ugotowana, surowa czerwona kapustę - zaprawiam wcześniej oliwa i sokiem z cytryny, wstążki z marchewki, awokado, pomidorki, rzodkiewki i ogórek z tymi klopsikami:
200 g kaszy quinoa ugotowałam w osłony wrzątku.
Dobrze odcedziłam i dodałam do tego 1 jajko, 2 łyżki maki pszennej, 2 łyżki maki ziemniaczanej, ząbek czosnku, dużo zielonej pietruszki, sól i pieprz.
Z tego uformowałam kuleczki, obtoczyłam w mące i podsmażyłam 2 minuty na oleju z pestek z winogron. Wszystko podałam z sosem z jogurtu greckie z czosnkiem, cytryna, oliwa z oliwek i szczypiorkiem.
Wykonanie całości około 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz