Przyjmnie mi dzisiaj było w kuchni… za oknami 24°C , pełne słońce. Kolory
parzące oczy, śpiew ptaków wlatujący do domu przez otwarte okna, wszystkie okna !
Listopad ? Nie listopad ? Dziwny listopad. Jutro pojedziemy na plażę
z tego nadmiaru ciepła i słońca, jak w sierpniu…
Produkty są jednak jesienne, ciemno za oknem jest około
18h30… tylko ta temperatura… uwiera.
Na naszym stole w tym tygodniu są już zupy : ta z
pasternaku z orzeszkami piniowymi i ta z kaszą épautre ( muszę poszukać
polskiego odpowiednika) ; są mięsa dziś np : pulpecki wołowe w sosie
pomidorowym a w środę cielęce poduszeczki z grzybami : są ryby :
dorsz i makrela… słońce widać w dyni i w jesiennej marchewce, w pierwszych
cytrynach z Sycylii i mandarynkach z Korsyki ozdobionych zielonym liściem.
Kończą się całkowicie winogrona a zaczynają pierwsze
regionalne kiwi.
Na dzisiejszą kolację podałam gorący suflet serowy a jutro
obiad zjemy gdzieś nad oceanem w promieniach słońca i coś czuję, że będą to
ostrygi.
Wyleczyłam rany po ostatnich przejściach, zaleczyłam
początek zapalenia zatok ( no mam nadzieję) więc teraz będę jeść !
Crumble
8 porcji
20 minut przygotowania
30 minut pieczenia
Lyżeczka cynamonu
Z tych składników zagniatamy tzw : gruby piasek. Odstawiamy.
3 dojrzałe gruszki
Kiść ciemnych winogron
½ łyżeczki zmielonej kolendry i tyleż cynamonu
3 łyżki cukru kryształu
Cytryna
Owoce obieramy, gruszki kroimy. Polewamy sokiem z cytryny i
obtaczamy w mieszance cukru i przypraw. Układamy w ramekinach do zapiekania. Pokrywamy ciastem i do pieca, w
180°C… Jemy lekko ciepłe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz