Ten deser " Millefeuilles de Gavottes sauce caramel", to deser Eric’a Frechon, którego przedstawiać już nie trzeba. Można za to deser skosztować w jego restauracji, na dworcu Saint Lazare w Paryżu.
Słodkość ta wykorzystuje gotowe ciasteczka rodem z Bretanii czyli Gavottes, które o ile dobrze pamiętam przypominają mi rurki z mojego dzieciństwa. Rurki te bardzo się kruszyły, jak gavottes, sprzedawane były w puszkach metalowych, jako ciastka czy ozdoba deserów.
Gavottes to wysuszona wersja bretońskich, słodkich naleśników. Przełożyłam je kremem muślinowym waniliowym czyli mieszanką kremu ciastkarskiego – pâtissière i bitą śmietaną. Całość polana jest płynnym sosem karmelowym, zrobionym w domu.
A że deser ten jest słodki, bardzo słodki to aż prosiło się tutaj o nutkę świeżości i kwaskowatości – stąd świeże maliny.
Polecam.
4 porcje
25 minut
przygotowania
Około 30
minut chłodzenia
24 ciastka
Gavottes po 6 na osobę
Krem:
50 cl mleka
Laska wanilii
1 jajko
4 żółtka
20 cl
kremówki 30%
2 listki
żelatyny – 4 g
2 łyżki
mąki ziemniaczanej bądź kukurydzianej Maizena
Sos:
5 cl
kremówki
Mleko
zagotowujemy z rozciętą laską wanilii. W tym czasie w misce ucieramy żółtka z
jajkiem i z cukrem. Dodajemy mąkę oraz 5 cj kremówki. Płaty żelatyny namaczamy
w zimnej wodzie. Gdy mleko jest gorące wlewamy je powoli na jajka. Mieszamy.
Odrobinę mleka wlewamy do miseczki z odciśniętą żelatyną – by się rozpuściła. Cały
krem przelewamy do garnka I gotujemy 3-4 minuty mieszając. Na koniec łączymy z
rozpuszczoną żelatyną.
Studzimy.
Resztę kremówki ubijamy na bitą śmietanę. Łączymy ją z zimnym kremem.
Za pomocą
rękawa cukierniczego wyciskamy krem na ciastka tworząc dwie warstwy.
Na koniec
przygotowujemy karmel i jeszcze gorącym polewamy ciastka w esy floresy albo z
rękawa cukierniczego… Podajemy.
Bardzo elegancko się prezentuje ten deser :)
OdpowiedzUsuń