Zainspirowałam się przepisem Soni Ezgulian, znanej
dziennikarki kulinarnej, autorki książek, i kucharki. Również blogerki… Jej « daube » czyli
od włoskiego słowa « dobba » inaczej marynata po prostu rozpływa się
w ustach ! Przepis jednak nieco zmieniłam, dostosowałam do naszych gustów
usuwając z niego na przykaład sardele, które z pewnością dodały by więcej
wyrazistości dla sosu, ( jak to robią Włosi) ale hm wydało mi się, że Antek
może niezbyt to danie polubić z sardelami. Bez wyszło jak dla niego idealne.
Zresztą dla nas też.
Przygotowanie
min 3 h bo to musi się pyrczyć, długo i spokojnie…
6 porcji
Pęczek małych cebulek – wzięłam dymki
2 ząbki czosnku
1 gałązka selera
Wino, dobre czerwone, wytrawne kuchenne – wzięłam nieco mniej niż polecono
250 ml Côte de rhône
Przyprawy: gwiazdka anyżku, kolendra w ziarnach
pói łyżeczki, tyleż ziaren zielonego pieprzu, trochę ostrej papryki – u mnie
pieprz baskijski
Łyżka mąki
Oliwa
Skórka starta z pół cytryny
W pokrojone
w dużą kostkę mięso “wbijamy” kawałeczki boczku. O tak...
Na oliwie
podsmażamy mięso rumieniąc je ładnie. Następnie dodajemy do mięsa cebulki i pokrojoną
łodygę selera oraz czosnke, dalej dusimy chwilę. Posypujemy całość naszą mąką, polewamy
winem, dodajemy przyprawy… uwaga uzupełniamy wodą, gdyż płyn ma pokryć całość.
I dusimy…
ja dusiłam w szybkowarze, na wolnym ogniu… Sonia wkłada garnek żeliwny do
piecyka na 160°C
I dusi w piekarniku około 1h30.
Smacznego!!!
Jutro
napiszę co zrobiłam z resztą selera naciowego bo tutaj tylko gałązka ale
kupiłam całe 500 g ,
inaczej nie mogłam zamówić…
Daube
Un excellent plat unique!Recette modifiée par moi-même.
6 personnes
1 kg de boeuf, deux sortes... plus gras et moins gras chez moi onglet et basse côtes
200 g de lardons un peu gras
12 oignons grelots
2 gousses d'ail
1 branche de céléri
200 g de chaire de potimarron ( mais aussi céléri boule, aubergine en été, marrons à l'automne)
Un grand verre de bon vin rouge, chez moi Côte du Rhône
epices: étoile de badiane, 1/2 càc de coriandre en grains, de poivres vert, une pincée de piment
1 càs de farine
écorce râpée d'un demi citron
huile d'olive
chez Sonia 4 anchois en plus et plus de vin... j'ai omis...
Coupez la viande en cubes et glissez -y des bâtonnets de lardons comme sur la photo. Faites revenir la viande dans l'huile, puis ajoutez les oignons, la branche taillée et l'ail. Cuisez quelques minutes. Saupoudrez de la farine puis couvrez du vin et de l'eau à la hauteur. Ajoutez les épices et faites mijotez 1h30. J'ai préparé ce plat dans la cocotte sur le gaz, Sonia le met au four à 160°C.
Au bout de ce temps ajoutez le potimarron coupé en petits dès, assaisonnez en sel et cuisez encore 1 h.
Servez avec des feuilles de céléris grossièrement coupées et l'écorce de citron pour la fraîcheur... Mniam!
Demain je dirai ce que j'ai fait avec le reste du céléri car j'en ai eu 500 g....
Uwielbiam takie aromatyczne mięsko...rewelacyjna propozycja
OdpowiedzUsuńAngie cały dom pachnie jak sie to gotuje.... Alzacji tym można zamrozic w pudelkach jak coś zostanie bądź zrobić wiecej...
OdpowiedzUsuń