wtorek, 19 lutego 2013

Po 7 kilogramów owoców i warzyw w tygodniu




Tyle mniej więcej konsumujemy i nie wliczam w to ziemniaków. Dopiero ostatnio zdałam sobie z tego sprawę a właściwie w piątek jak uprzejmy pan dostarczył mi świeże warzywa, owoce, jajka i mięso na kolejny tydzień. Wniósł to na drugie piętro a było co wnosić!


W trójkę, rodzice czyli my i nasz 7 letni syn konsumujemy 7 kg owoców i 7 kg warzyw w ciągu 7 dni. Nagle wydało mi się to ogromnie dużo a tak jest przecież od lat, od zawsze… Na przykład w tym tygodniu:

1 kg mandarynek

3 kg pomaranczy – część na sok w sobotę bądź w niedzielę rano

3 spore grejpfruty

1 kg jabłek

1 kg gruszek

1 kg kiwi

Tyleż cytryn

1 kg bananów


A często też teraz ananas bądź świeże mango… Podobnie rzecz ma się z warzywami i to bez ziemniaków, mrożonek czy konserw bo z tego wszystkiego też korzystam.


Relatywnie mało zjadamy mięsa około 1,2 do 1,5 kg w tygodniu, 600-700 g świeżych ryb… ale może ze 100g wędlin i to nie co tydzień.


Myślę, że a francuska struktura jedzenia jest jednak zupełnie różna od polskiej… choć może się mylę. Ale jak przypomnę sobie nasz rodzinny stół to tak to nie wyglądało… to były jednak inne czasy!

Nie wiem też czy można porównać koszt takiego żywienia… u nas to około 700 euro miesięcznie wraz z produktami do domu typu proszek, pastylki do zmywarki itd… czyli jakieś 2800 złotych… żywność jest u nas jednak znacznie droższa niż w Polsce np: 1 kg mandarynek to 3,9 euro czyli 16 złotych, 1 kg jabłek to od 2,20 do 3,40 euro czyli od 8-9 złotych do 12 złotych, a mięso… wołowina od 20 euro za 1 kg wzwyż… ta na befsztyk to już 31 euro za 1 kg, kurczak około 1,7 kg to 17-18 euro… Piszę oczywiście o żywności od rzeźnika, z warzywniaka… w promocji w supermarkecie można dostać taniej ale tam nie kupujemy szczególnie bo ostatnich skandalach żywieniowych. Moje koleżanki przyznają, że jest ekonomiczna bo one zazwyczaj wydają dużo więcej na jedzenie.

Jak jest u was?

2 komentarze:

  1. ja nie mam tak usystematyzowanego jak ty, nie mam pojęcia ile dokładnie wydajemy na jedzenie. owoców i warzyw idzie u nas bardzo dużo, dość powiedzieć że na podwieczorek nasze dzieci potrafią zjeść po dwa banany albo po dużym jabłku. mięsa jemy raczej niedużo, zwykle dwa-trzy razy w tygodniu mięso i raz rybę, no ale nas jest pięcioro więc ilości większe oczywiście. porównując ceny to przede wszystkim owoce i warzywa są u nas wielokrotnie tańsze. mięso tez jest tańsze ale nie aż tyle. ja też owoców, warzyw i mięsa nie kupuję w supermarkecie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój tez jest owocowy... Rano kiwi i świeży sok a na podwieczorek tez we dwa owoce....

    OdpowiedzUsuń