wtorek, 26 lutego 2013

Co zrobiłam z selerem? – wiosenny misz-masz// Que faire avec du céléri branche?

 photo DSC06366_zps018d9e86.jpg
 
 
 
 
Opowiadając wczoraj o wołowinie w formie “daube” wspomniałam o selerze, naciowym selerze. Dostarczono mi go 500 g a do mięsa potrzebowałam jedną gałązkę. Co zrobić z resztą? Wyrzucić z pewnością nie, nie moje zasady, charakter, sposób bycia i życia… Gotować kolejną zupę? Hm… nie bardzo bo wiosny chcę, za wiosną tęsknię i tą za oknem i tą na talerzu. Zrobiłam więc coś w rodzaju ciepłej sałatki, a że wyszła pyszna to polecam…
Przepis autorski…
 
3 porcje
 
Seler naciowy – zostało mi jakieś 450 g
Pęczek marchewki młodej
Garść mrożonego – u mnie szczawiu – I to zmieniło wszystko!
Oliwa, sól, pieprz
 
Niewiele trzeba… Marchewki w plasterki, seler – łodygi również, liście osobno. Podsmażamy warzywa na 3 łyżkach oliwy na dużej patelni. Doprawiamy solą i pieprzem. Wlewamy wodę, gdzieś tak do połowy, przykrywamy i dusimy około 15 minut. Próbujemy… jest smczne, wody prawie nie ma, ale brakuje mu wyrazistości czyli “pepsu” czegoś takiego… hm… w tym momencie zaczęłam krążyć po kuchni i mam!... trochę kwasu… wrzuciłam na patelnie garść zamrożonego jeszcze szczawiu… przykryłam i czekam. Po chwili dorzuciłam liście selera… Gotowe, ze świeżą bagietką z masłem… mieliśmy cudowną kolację.
 photo DSC06367_zps4142c37e.jpg
 
Céléri branche en trop...
 
Recette d'auteur... savoureuse
 
450 g de céléri branche - ce que j'avais sous les bras...
1 botte de carottes fanes
1 poignée d'oseille congelée qui change tout!
sel, poivre
huile
 
Coupez les carottes et le céléri - que les branche en tranches. Faites les revenir dans 3 càs d'huile. Ajoutez à mi-hauteur de l'eau, couvrez et poursuivez 15 min. Quand il n'y a presque plus d'eau ajoutez l'oseille... et les feuilles de céléri. Assaisonnez... servez avec du pain beurré, chaud... pour un dîner léger mais délicieux.

2 komentarze:

  1. Przypomina salatke z warzyw rosolowych. Niestety Twoja wersja autorska u mnie nie do wykonania z prostej przyczyny. W Italii nie ma i nie je sie szczawiu.
    Trzeba by bylo pomyslec nad innym dodatkiem. Ale seler nie jest moim ulubionym warzywem. Dodaje tylko do zupy:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, ze szczawiu nie jadaja, we Francji jest popularny jako składnik do soku, do ryb... Klasyka tutaj.

    OdpowiedzUsuń