środa, 21 grudnia 2011

Bozonarodzeniowe trufle ze sliwkami// Truffes aux pruneaux et Armagnac

Jedna z bozonarodzeniowych tradycji, z kraju nad Loara i Sekwana jest przyrzadzanie czekoladowych trufli. Obok kandyzowanych kasztanow, trufle znajduja sie na prawie kazdym francuskim bozonarodzeniowym stole. Mozna je robic na wiele roznych sposobow.



W rodzinie mojego meza, co roku robi je ktos inny. W zeszlym roku robila je moja szwagierka, dwa lata temu tesciowa, w tym roku robie je ja... Moja wersja to trufle z suszonymi sliwkami, marynowanymi w Armagnac.




Na okolo 50 sztuk




250 g suszonych sliwek




10 cl Armagnac badz innego koniaku.




Sliwki namaczamy koniakiem w pudelku. Pudelko zamykamy i trzymamy w lodowce 5 dni, 5 razy 24 h.




Po tym czasie:




Roztapiamy w garnuszku: 260 g dobrej gorzkiej czekolady, im lepsza czekolada tym smaczniejsze trufle, 25 cl smietanki i 60 g masla.




Do roztopionej mieszanki wkladamy drobniutko posiekane sliwki i 2 lyzki alkoholu z marynaty. Zamykamy znow w pudelku i chlodzimy jedna noc.




Nastepnego dnia formujemy male kulki, ukladamy je na papierze do pieczenia. Na polewe: roztapiamy 400 g czekolady tzw de couverture czyli deserowej do pokrywania ciast. Gdy nie mamy takiej czekolady bierzemy zwykla, dobra, gorzka czekolade 70% kakao minimu i dodajemy do roztopionej 1 lyzke oleju arachidowego, co nadaje lekki polysk calosci. Zamaczamy w niej kulki, poslugujac sie 2 widelcami. Dosc brudna to robota przy formowaniu kulek i polewie... Pozostawiamy czesc do wyschniecia by pokryc je pozniej biala czekolada czy mleczna. Czesc truli jeszcze mokrych obtaczamy w wiorkach kokosowych, orzechach i migdalach... Przechowujemy 2 tygodnie w pudelku w lodowce.

Truffes aux pruneaux

Une tradition française bien connue... A côté des marrons glacés les truffes se trouvent sur presque chaque table de fête dans l'Hexagone.

Pour environ 50 pièces

250 g de pruneaux
10 cl d'armagnac

Couvrez les pruneaux avec le congnac et laissez macérer 5 jours au frais dans une boîte fermée.

Après ce temps: Faites fondre 260 g de bon chocolat noir avec 25 cl de crème liquide et 60 g de beurre. Ajoutez les pruneaux coupés coupés finement et 2 càs de marinade. Laissez reposer une nuit au frigo.

Le lendemain, formez de petites boules avec vos doigts - c'est sale mais délicieux! - déposez-les sur une plaque couverte du papier sulffurisé.
Préparez le glaçage: 400 g de chocolat de couverture à fondre au bain-marie ou du chocolat noir avec 1 càs d'huile d'arachide, pour la brillance. Trompez les truffes avec deux fourchettes dans le chocolat. Laissez sécher puis décorer avec le chocolatt blanc, au lait... ou sans sécher jusqu'au bout roulez-les dans des noix, amandes, cocos... Gardez 2 semaines au frigo, dans une boîte.

2 komentarze: