poniedziałek, 5 grudnia 2011

Po piernikowym domku czas na pierniczki// Pains d'épices

Dzis robilam ich ponad tysiac dla Caritasu lokalnego jako wolontariusz. Od dawna jestem zaangazowana w ich dzialanosci wiec... dzis kulinarnie. Mialam kilka kobiet do pomocy, robilysmy je wedlug mojego rodzinnego przepisu, ktory mam po prababci, dziadku, tacie... i jeszcze nie wiem ilu pokoleniach w tyl i ile bedzie kontynuowac te tradycje dalej w przod? Moja prababcia, urodzona w 1885 roku piekla je na kazde Swieta, juz na poczatku grudnia. Miekna coprawda w 3-4 dni, ale je sie je caly adwent i tak do dzisiaj nam zostalo. Piekl je moj dziadek, ktorego bardzo mi brakuje, jej syn.



Na 1 porcje

340 g miodu

120 g masla

100 g cukru

50 g gorzkiej czekolady

Stopic wszystkie te skladniki na wolnym ogniu.




Nastepnie w misce wymieszac:

500 g maki

lyzke kakao

2 lyzeczki sody badz proszku do pieczenia w dzieisjszych czasch

2 lyzeczki przyprawy: 40% cynamonu i po 20% galki muszkatulowej, imbiru i gozdzikow

150 g mielonych migdalow i tylez wloskich orzechow

80 g mielonych orzechow laskowych

skorka starta z calej pomaranczy i pol cytryny

2 jajka


Gdy przestygnie miodowy plyn polaczyc go z maka i reszta skladnikow. Wyrobic ciasto, gdy zbyt wilgotne dodac odrobine maki, ale... uwaga im bardziej goracy bedziemy wlewac plyn tym wiecej maki trzeba bedzie dosypac! A nie o to chodzi by z pierniczkow zrobic klej. Warto wiec poczekac.


Ciasto schlodzic 1 h w lodowce. Walkowac wycinac formy, dekorowac wedlug uznania. U mnie lukier z soku z cytryny i z cukru pudru, do tego barwniki spozywcze i ozdobki rozne, ale tez czesc pierniczkow bez lukru i ozdob, lubie miec dwie wersje.


W domu zrobie jeszcze piernikowe bombki, ktore pokaze w pozniejszym terminie.

Te pierniczki mozna przechwywac w metalowej puszce do 6 miesiecy. Sa dobre po 3-4 dniach.



Pains d’épices

Aujourd'hui j'en ai fait beaucoup pour le Secours catholique local. La recette vient de mon arrière grand-mère, née en 1885, en Volynie, aujourd'hui Ukraine... Puis mon grand-père, qui me manque tant, les faisait tous les ans, au début de décembre, mon père, ma mère... maintenant c'est moi et qui sait combien de générations encore vont les préparer?


Pâte :



340 g de miel

120g de beurre

100 g de sucre

50g de chocolat noir



Mettez à cuire tous ces ingrédients dans une casserole à feu doux. Quand le beurre est fondu, coupez le feu et attendez un quart d’heure avant de mélanger ce liquide avec la farine.



Dans un saladier mélangez :



500 g de farine

1 càs de cacao

2 càc de levure chimique ou de bicarbonate de soude

2 càc de Quatre épices

125 g de noix moulus

125 g de poudre d’amande

2 œufs

L’écorce râpée d’une orange et d’un demi-citron



Ajoutez le liquide au miel un peu refroidi. Travaillez la pâte, au besoin ajoutez un peu de farine. Attention plus votre liquide est chaud plus vous serez obligé d’ajouter de la farine ce qui changera le goût des gâteaux… attendez donc…



Mettez la pâte 1 h au frigo. Après ce temps, aplatissez-la sur une table farinée avec votre rouleau à pâtisserie. Découpez les formes avec les emporte-pièces. Faites les cuire sur du papier sulfurisé 12 minutes dans un four chaud, à 180°C.



Décorez selon votre goût.





Glaçage :



Mettez dans un bol quelques gouttes de jus de citron. Puis ajoutez le sucre glace petit à petit jusqu’à l’obtention d’une consistance souhaitée, assez épaisse et facile à étaler. Vous pouvez préparer plusieurs coupelles de glaçage et les colorer avec des colorants alimentaires.

Gardez vos pains d’épices dans une boîte métallique jusqu’à 6 mois. Les 3-4 premiers jours ils sont très durs ! C’est normal ! Patience… 






2 komentarze:

  1. Ślicznie udekorowane, zwłaszcza te buciki są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziekuje, niektore robilam ja niektore moje pomocnice...

    OdpowiedzUsuń