W smaku przypominają nasz wigilijny kompot z suszu tyle, że
mają stałą konsystencję. Zachwyciłam się tym przepisem Christopha Felder’a
jednego z najsłynniejszych francuskic cukierników, gdyż jest to przepis bez
ciasta. Zamiast czegoś w rodzaju keksu bardzo bogatego w owoce suszone i
kandyzowane mamy ciasteczka większe bądź mniejsze tylko z suszonych owoców. Rolę
mąki zastępują zmielone migdały i orzechy włoskie.
Nazwa nie do wymówienia – Baerewecka z alzackiego oznacza :
Beera czyli gruszka i Wecka czyli ciasto albo mały chlebek. Różne ortografie
słowa istnieją w samej Alzacji. Ciasto to zapożyczono z kuchni żydowskiej
alzacji.
To co mnie ciekawi to też popularne połączenie pieczonego
drobiu z owocowami z baerewecka duszonymi w Pinot Noir z Alzacji czyli lokalnym
winie. Zrobię je niebawem.
Na około 30 małych ciasteczek na 2 kęsy albo na 2-3 większe
rulony do pokrojenia
2 plastry
ananasa suszonego bądź confit
Na marynatę
20 cl soku z
pomarańczy
10 cl wina
Pinot Noir z Alzacji albo czerwonego wina używanego do robienia gorącego
, świątecznego wina
1 łyżka
Kirsch czyli wódki wiśniowej
Łyżeczka cynamony
Laseczka cynamonu
i łyżeczka 4 przypraw ( cynamon, gałka muszkatułowa, goździki, kardamom)
Wszystkie
owoce oprócz mielonych drobno kroimy.
Marynatę
zagotowujemy i polewamy nią owoce. Odstawiamy na godzinę w pokojowej
temperaturze, można też na 2 bądź 3 godziny. Zagotowujemy wszystko jeszcze raz i
odcedzamy dobrze przez minimum 10 minut.
Do
odsączonych owoców dodajemy zmielone orzechy i migdały. Ręce lekko obtaczamy w
mące i formujemy ciastka. Każde ciasto zawijamy w papilot z papieru do
pieczenia i pieczemy 2 h w 150°C .
Mają być lekko wysuszone ale miękkie w środku. Przechowujemy do 3 miesięcy w
papierkach w pudełku…
Jadłam kiedyś to cudo i zastanawiałam się, jak się je robi, teraz już wiem :) Może przed sylwestrem zrobię ?
OdpowiedzUsuńciekawy przepis:)
OdpowiedzUsuńPycha, pycha, pycha !
OdpowiedzUsuńczadowski przepis !
Pozdrawiamy serdecznie
Tapenda
Ruda dlaczego nie? smaczne to, to!
OdpowiedzUsuńDziekuje Justyno!
OdpowiedzUsuńKochane dziewczyny z Tapenady... zapach sliczny swiateczny przesylam bo pachnie u mnie... marynata, ciasteczkami!!! i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń