piątek, 29 czerwca 2012

Poledwica z czeresniami... dosc oryginalna

To propozycja na wiosenny, codzienny obiad, gdyz jej przygotowanie nie zjamuje duzo czasu. Ciekawe polaczenie miesa, dosc "bladych" w smaku owocow i sosu z nuta balsamicznego octu mnie osobiscie jak i moja rodzine zachwycilo. A wiec do dziela:

4 osoby

30 minut

jedna poledwica wieprzowa - okolo 500 g

300 g czeresni

szalotka

150 g pocietego na drobno boczku chudego

2 lyzki octu balsamicznego

Poledwice pokroic na medaliony i doprawic sola i czarnym pieprzem. Szalotke posiekac. W garnku podsmazyc boczek i szalotke, dodac mieso i podsmazyc medaliony kilka chwil z obu stron. Dodac czeresnie wydrylowane, kilka zostawic do dekoracji. Garnek przykryc - mozna zrobic w szybkowarze to danie tez, w 15 minut - dusic okolo 15-20 minut pod przykryciem. Mieso wyjac a do sosu wlac ocet balsamiczny i na ostrym ogniu odparowac nieco. Podawac... co do tego...

nam wyjatkowo smakowalo z polenta, uprzednio ugotowana, ostudzona, wycieta foremkami jak do ciastek i podsmazona na masle.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz