sobota, 21 maja 2016

Sycylijska Caponata. WIOSNA/PRINTEMPS. LATO/ETE.



Caponata







Pisałam już dwa tygodnie temu, że powoli zaczyna się sezon na bakłażany. Pojawia się ich coraz więcej na naszych rynkach i to w różnych gatunkach.


W ostatnim numerze “Régal" znalazłam przepis na sycylijską Caponatę podany przez Sycylijkę Helenę. Do dzieła więc:


 


3-4 porcje


Przygotowanie40 minut


Oczekiwanie (chłodzenie do temperatury pokojowej) około 1 h


 


2 bakłażany


Garść orzeszków piniowych


2 gałązki selera naciowego


Duża cebula


400 g miąższu z pomidorów ( w tym sezonie wzięłam puszkę)


2 łyżki kaparów


2 łyżki octu balsamicznego


1 łyżka cukru


Sól, pieprz


Oliwa z oliwek


 


Orzeszki piniowe podsmażamy na suchej patelni. Lekko zgrilowne wyjmujemy do miseczki. Na tej samej patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy posiekaną cebulę wraz z selerem. Po 15 minutach dodajemy kapary, pomidory, ocet, cukier i dusimy jeszcze kwadrans.


 


W tym czasie, nna drugiej patelni podsmażamy pocięte w kostkę bakłażany (ze skórą oczywiście), doprawiamy. Smażymy je około 10 minut i po tym czasie dodajemy do naszego sosu. Dusimy razem 10 minut.


Podajemy Caponatę w temperaturze pokojowej.

1 komentarz:

  1. przepisów na caponatę jest mnóstwo, mam na myśli oczywiście szczegóły. W ogólności, to caponata jest bardz dobra, mozna się nia zajadać bez końca. Pycha :D

    Pozdrawiam serdecznie
    Kasia

    OdpowiedzUsuń