piątek, 29 maja 2015

Makaron z karczochami, pomidorkami cherry i ricottą czyli mój wymyślony przepis…

 photo DSCF2983_zps0jyhcohj.jpg




 

Akurat takie składniki miałam w lodówce i pomysł zrodził się sam, powolutku. Karczochy 6 malutkich, tradycyjnie obrałam i ugotowałam na parze w mikrofali. 7 minut i były gotowe. Makaron – Capellini ugotowałam al dente. W tym czasie na patelni podsmażyłam ząbek czosnku na oliwie, dodałam 200 g pomidorków cherry przekrojonych na pół i świeży tymianek. Doprawiłam i na koniec wlałam kilka łyżek słodkiej śmietanki i wkroiłam połowę karczochów.

Na dno talerzy wyłożyłam po łyżce ricotty, sól, pieprz. Na to makaron, na wierzch sos i cały karczoch.

Pyszne!



 photo DSCF2980_zpskap3iyaf.jpg

2 komentarze:

  1. też bym chciała mieć karczochy. Na początku zabrałabym się za klasyki, ale potem zaczełabym też kobinować :D Pycha- nie pogardziałabym (y)


    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, trudno dostać świeże karczochy w Polsce w dobrej cenie, takie z doskonale piszczącymi listkami - bo takie najlepsze! :-)

    OdpowiedzUsuń