środa, 25 marca 2020

Z Ottolenghi. Pieczone baklazany, sos z jogurtu greckiego i granat



Taka pyszna kolacje wczoraj podalam moim chłopcom. Jedne z nich czyli pan maz chodzi zgięty w pol od wczoraj bo cos sobie zrobil z kręgosłupem lędźwiowym i ledwo sie rusza. Drugi deprymuje na calego. Wczoraj o 24 h wciaz nie spal tylko zeszyty swoje oglądał i powtarzał, ze chce do szkoly!

A danie jest super. Pieczone plastry bakłażana, świeży granat i sos z jogurtu z duma ilości curry i curcumy. 


3 porcje
Przygotowanie 20 minut
Pieczenie 40 minut

2 spore baklazany - okolo 500 g
jogurt grecki 150 g
granat
lyzeczka curry i curcumy
lyzka ziaren kminku
lyzka migdalow
duza cebula
sol, pieprz
oliwa z oliwek 6 łyżek
sok z 1/2 limetki

Baklazany obeiramy w zebry czyli co drugi pasek i kroimy na 2 cm plastry. Doprawiamy je sola i pieprzem, polewamy 4 łyżkami oliwy i pieczemy 20 minut w 220°C z jednej strony, po czym odwracamy i pieczemy 20 minut z drugiej strony. 

Cebule siekamy i podsmazamy na pozostałej oliwie z kminkiem i posiekanymi migdałami. Dodajemy sol i curry. 

Jogurt mieszamy z curry, curcuma, sola i pieprzem oraz sokiem z limetki. 

Podajemy gorące plastry bakłażana z owocem granatu, cebula z przyprawami i zimnym jogurtem. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz