niedziela, 5 lutego 2017

Saltimbocca z cielęciny z serem Tête de moine czyli nasz obiad przyjemność. Jeden taki w tygodniu…




 

Raz w tygodniu, na diecie, niedzielny obiad ze wszystkim co tylko chcemy… dziś był to posiłek skomponowany z trzech dań.

Przystawka : sałatka z awokado z krewetkami.

Danie główne : jak w tytule z makaronem tagliatelle domowej roboty i winem…

Deser : francuskie naleśniki czyli Crêpes z jabłkami i z karmelem.

 

Salitmbocca… włoska klasyka z francuskim serem też smakuje wyśmienicie !

 

Przygotowanie 25 minut

 

6 plastrów cielęciny

6 plastrów pancety czyli włoskiego boczku

Kawałeczki sera Tête des moines

Pół pęczka szałwi

Sól, pieprz

Masło

1 łyżka oliwy z oliwek

 

Na cielęcinie układamy pancetę, ser i szałwię. Zwijamy mięso i spinamy je wykałaczkami.

Na rozgrzanym maśle I oliwie podsmażamy mięso 5 minut, doprawiając je jak jest już zrumienione. Po tym czasie, zmniejszamy gaz do minimum, patelnię przykrywamy I dusimy jeszcze 5-6 minut, dodając pozstałe listki szałwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz