niedziela, 7 czerwca 2015

Puits d’amour czyli Studnia Miłości oraz MENU na ten tydzień

 photo DSCF3096_zpsaxfw6hjw.jpg



 

Dziś nie robiłam domowego deseru postanowiłam go zakupić i wybór padł na Studnię Miłości czyli na miniaturowe ciasteczko proponowane przez znaną od lat, w regionie, cukiernię Seguin, nazywaną Domem Seguin. Na południu departamentu Gironde istnieje ona od lat powojennych, w Bordeaux jest późniejsza. Pan Jakub Seguin jest z 6-stego pokolenia piekarzy i ciastkarzy. Dzięki swym Studniom pełnym miłości zachwycił serca smakoszy już nie tylko w regionie ale dalej we Francji !

 

Ciasteczko to należy do tradycyjnego ciastkarstwa francuskiego i pierwsze wzmianki o nim pochodzą z 1742 roku z książki «Cuisinier moderne» czyli «Współczesny kucharz » napisanej przez Vincent La Chapelle. Miseczkę, lekkiego jak puch ptysiowego ciasta wypełnia się leciutkim kremem ciastkarskim – bardziej musem niż kremem, gdyż dodaje się spore ilości ubitej piany z białek. Całość karamelizowana jest cukierniczym żelazem. Pan Seguin wyrabia w swojej cukierni w Captieux, gdzie mieszka 1400 osób około 1000 (!!!) ciasteczek dziennie – tyle mają turystów. I każdego dnia od nowa trzeba ponawiać ten trud bo ciasteczka mają tylko 24 h gwarancji.

 

Na naszym poobiednim deserze gościły w dwóch rodzajach : nature czyli krem ciastkarski waniliowy i malinowe… Pyszne sa !

 






 photo DSCF3092_zpseedrrajs.jpg

A na naszym stole w tym tygodniu już całkiem letnio…

 

Pojawiają się regularnie: melony, nektarynki, brzoskwinie, morele, truskawki i czereśnie. Lokalne pomidory z Marmande tak zachwyciły moich komunijnych gości w ubiegłym tygodniu, że w sobotni wieczór wszystkie zostały zjedzone! Kupiłam już kolejną porcję.

 

Dzisiejszy i wczorajszy obiad był pieczonym w cytrynach kurczakiem… dziś podanym na zimno bo za oknem dobrze ponad 30°C! Do tego młode ziemniaczki, mizeria ze świeżych ogórków, koperek, zsiadłe mleko.

Na dzisiejszą kolację proponuję NOWOSC – Clafoutis z młodego bobu

 

Będzie też młoda kapustka z młodą marchewką i dużą ilością koperku. Młode ziemniaczki z wyspy Ré ostatnio jemy je dwa razy w tygodniu nawet! Naleśniki bretońskie z mąki gryczanej z młodym szpinakiem i oczywiście z cidrem. Cukinie duszone z dymkami i młodziutka fasolka szparagowa zapiekana z jajkami – tak pysznie jak robi to moja mama!

 

Dobrego kulinarnego tygodnia wam życzę!


 photo DSCF3093_zpsuafm6q8b.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz