
Nia mam pojęcia dlaczego akurat « szwedzka » !
Ale tak się nazywa oryginalny przepis znaleziony przed 10-ciu laty w jednym
miesięczniku francuskim poświęconym sprawom zdrowotnym. Kiedyś czytywałam od czasu do czasu… Ta zupa
nie ma w sobie, jak dla mnie, NIC szwedzkiego, ale jest smaczna i szybka. Lubię
ją dlatego, że jest robiona na bazie kopru włoskiego czyli fenkułu i ma taki
charakterystyczny, lekko anyżkowy posmak.
Ja zawsze
czas przygotowania i gotowania to niecałe 30 minut. Akurat tyle ile mam na
przygotowanie kolacji.
3 porcje
duże albo 4 mniejsze
2 spore,
zimowe marchewki
1 bulwa
kopru włoskiego 300 g
(minimum)
2 szalotki
2 duże
pomidory albo pół puszki pomidorów – ta opcja jest lepsza zimą
Oliwa z
oliwek
Sól, pieprz
Grzanki z
bagietki do podania…
Obieramy
warzywa i kroimy na małe kawałki. Na oliwie podsmażamy szalotki, następnie
marchewki. Dodajemy koper włoski oraz pomidory, pokrywamy wodą i doprawiając
gotujemy jakieś 20 minut.
Jemy…
Wygląda bardzo smaczni! :)
OdpowiedzUsuń