wtorek, 7 lipca 2015

Escabèche z kurczaka czyli LETNIA KUCHNIA AGNIESZKI cz. 9

 photo DSCF3246_zpsmtjuxevs.jpg




 

Escabèche w języku francuskim oznacza marynatę zrobioną z octu/wina i z oliwy. Słowo pochodzi z języka katalońskiego. Escabèche nie ma odowiednika w języku polskim, gdyż jest w polskiej tradycyjnej kuchni nieznane.

Escabèche z ryb lub z mięsa robi się w Hiszpani, w Ameryce Łacińskiej, na Filipinach ale też w Prowansji. To typowa kuchnia południa.

Ten przepis choć niezwykle prosty sublimuje bukiet przypraw. Nigdy więcej już wasz kurczak nie będzie smakował mdło. To danie podajemy z lekkim różowym winem prowansalskim i celebrujemy LATO !

 

Inspiracja CVF

 

4 porcje

Przygotowanie 20 minut

Duszenie 35 minut

 

4 piersi z kurczaka

Pęczek młodych marchewek

8 pomidorków cherry

Cebula

Ząbek czosnku

Kilka listków werbeny – jak nie znajdziecie użyjcie zielonej pietruszki

3 łyżki souk z Yuzu – można zastąpić świeżym sokiem z grejpfruta bądź cytryny

12 świeżych migdałów – tych jeszcze w zielonych łupinkach

1 cm świeżego imibiru

1 łyżeczka kurkumy

10 ziaren kolendry

10 ziaren dobrego pieprzu

Oliwa z oliwek

½ porcji kostki rosołowej drobiowej

Sól

 

Piersi z kurczaka tniemy w paski. Marchewkę obieramy. Imbir obieramy i ścieramy na tarce. Czosnek i cebulę obieramy i drobno siekamy. Kostkę rosołową roztapiamy w szklance gorącej wody.

 

Rozgrzewamy w dużym garnku oliwę i podsmażamy na niej 5 minut cebulę z czosnkiem. Dodajemy kurkumę, ziarna kolendry i pieprzu oraz starty imbir. Chwilę smażymy. W oliwie te przyprawy “oddadzą” cały swój aromat!
Dodajemy sok z yuzu bądź z cytryny, werbenę albo pietruszkę i bullion. Wkładamy do niego marchewki i gotuemy 10 minut. Następnie wkładamy kurczaka i gotujemy dalsze 10-15 minut. Po dodaniu warzywa i mięsa wasz garnek będzie pełny, może się zdarzyć, że mięso nie będzie całkiem przykryte – można dolać kapkę wody ale nie za dużo tyle by ¾ produktów było pokryte i przykryć garnek.

 

Na sam koniec gotowania 1 minutę przed końcem dorzucamy przekrojone na pół pomidorki i wyłuskane świeże migdały…

 

Niebo w gębie!


 photo DSCF3243_zpsidqawzsl.jpg

2 komentarze:

  1. Ja ten przepis koniecznie wypróbuję. Jeśli nie będę mieć wskazanych produktów, to alternatywnie coś innego sobie włożę na patelnie. Podoba mi się, że mięso jest duszone w tylu aromatach. Zero praktycznie tłuszczu .

    Pozdrawiamy serdecznie
    Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  2. tak bardzo dietetyczne ale tez aromatyczne danie!

    OdpowiedzUsuń