Z okazji 1 października i otwarcia sezonu zupowego trzeba było zrobić bulion... dlatego, ze ja kostek rosołowych, galaretek, Vegety i tego typu rzeczy ( czasami tak jak nie mam już bilionów!). Wole zrobić swoje i naturalne na dobrych składnikach.
Najszybciej mi schodzi bulion drobiowy więc robię go zazwyczaj 1 raz w miesiącu w dwóch sporych garnkach... Przy okazji korzystam przez dwa obiady z rosołu z mięskiem i z warzywami a resztę zamrażam.
Na prawie 6 litrów bulionu drobiowego
Kurczak ekologiczny około 2 kg pokrojony na kawałki ale bez piersi - te używam do innego dania
2 kawałki indyka typu skrzydła na przykład
sok z cytryny bądź 2 łyżki octu ( by wydobyć kolagen z kości)
6 marchewek
3 duze pory
6 galazek selera naciowego
2 duze cebule
liste laurowe
1 lyzka ziaren czarnego pieprzu
2 lyzki grubej morskiej soli
pęczek zielonej pietruszki
2 duże zabki czosnku
I jak mam świeży lubczyk to daje... ale obecnie nie mam bo u nas nie kupisz... a koleżanki, która ma to kilo w ogrodzie niestety nie widziałam ostatnio.
Mieso pokrojone wkładam do 2 garnków, każdy mieści po 3,5 litra. Pokrywam woda i gotuje około 15 minut po czym zbieram szum.
Dodaje pokrojone warzywa i przyprawy u gotuje na małym ogniu przez 3 do 3,5 godzin. Uwaga czosnek dodaje na samym końcu na 10 minut przed końcem gotowania i przeciskam go przez praskę.
Studze bulion. Przelewam przez sito do dużej miski i następnie porcjuję.
W pudełkach jest po 750 ml czyli 3 szklanki. Używam te ilość do zupy na 6 osób.
W foremkach silikonowych jest po 150 Ml - 12 porcji używam ich do sosów, czasami po dwie, bad zoo jednej zależy ile sosu i jakiego...
Reszte jak wyżej, mam obiad na 2 dni dla siebie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz